Miej własną politykę.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Arcydzieła czy kicze?

Antonio Canova. Muzeum Narodowe w Krakowie – Arsenał Muzeum Książąt Czartoryskich. Wystawa czynna do 4 maja.

Włoch Antonio Canova zaczynał jako kamieniarz, ale rychło jego neoklasycystyczne, nawiązujące do antyku prace uznano za niezrównane, co pozwalało mu cieszyć się wielką sławą i sporym bogactwem. Miał imponującą pracownię, działał w Wenecji, Rzymie, Wiedniu i Paryżu. Wykonał nagrobki dla dwóch papieży, a własne wizerunki zamawiali u niego Napoleon, Wellington czy caryca Katarzyna II. Także na zamówienie naszej księżnej Lubomirskiej wykonał marmurowy posąg „Henryk Lubomirski jako Amor”. I właśnie to dzieło potraktowano jako punkt wyjścia do wystawy poświęconej artyście. Blisko 20 dzieł Canovy wykonanych z gipsu i terakoty wypożyczono z włoskiego muzeum jego imienia w Possagno. Wystawa ma niewątpliwe walory edukacyjne; przybliża postać jednej z gwiazd dawnej europejskiej sztuki. Ale rzeźby Canovy, choć nadal budzą podziw maestrią wykonania i bezbłędnym trzymaniem klasycystycznych standardów, dziś raczej nie mają szans szczególnie nas wzruszyć czy zachwycić. Ich estetyka dla wielu może kojarzyć się raczej ze współczesnym kiczem. A zresztą, najlepiej sprawdzić to samemu.

Piotr Sarzyński

Reklama

Czytaj także

Społeczeństwo

Ciche choroby. Depresję oswoiliśmy, ale innych kryzysów się wstydzimy

Depresja stała się medialna, i to dobrze, ale medialność powoduje, że właściwie dopuszczamy tylko jedną wersję tej choroby. Warto wydobywać z cienia także inne typy kryzysów psychicznych – mówi Agnieszka Jucewicz, dziennikarka, autorka książek o tematyce psychologicznej.

Joanna Podgórska
12.11.2022
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną