Ludzie i style

Pan mody

Wszystkie kreacje Yves Saint Laurenta

YSL z modelkami – z lewej Laetitia Casta – i swoją muzą, aktorką Catherine Deneuve, po pożegnalnym pokazie w paryskim Centre Pompidou. YSL z modelkami – z lewej Laetitia Casta – i swoją muzą, aktorką Catherine Deneuve, po pożegnalnym pokazie w paryskim Centre Pompidou. Jean-Pierre Muller/AFP / EAST NEWS
Yves Saint Laurent, twórca garderoby współczesnej kobiety, wciąż fascynuje. Dwaj twórcy filmów fabularnych spierają się właśnie o prawdę na temat słynnego projektanta.
Projektant w roli modela  w reklamie firmowanych przez niego perfum „Opium”.Jean Loup Sieff Projektant w roli modela w reklamie firmowanych przez niego perfum „Opium”.

Od śmierci paryskiego kreatora mody minęło sześć lat, od przejścia na emeryturę – 12. Ale jego projekty są cały czas obecne w codziennym życiu modniejszej połowy ludzkości. To Yves Saint Laurent wprowadził do damskiej szafy kostium ze spodniami, a także jego wieczorową wersję, czyli smoking dla kobiet. To on wylansował przezroczyste tkaniny, styl safari, sukienki o linii trapezu oraz skafandry, które w zmienionej wersji wróciły do sklepów w zeszłym sezonie. Długie buty za kolana? Kurtka wojskowa? Orientalne wzory? Strój, w którym rano można iść do pracy, a wieczorem na kolację – tak, to wszystko pomysły tego samego nieśmiałego chłopaka w za dużych okularach. Przez lata żałował tylko – pół żartem, pół serio – że to nie on wymyślił dżinsy. Dziś, gdy modne jest wszystko naraz – długie, krótkie, kolorowe, monochromatyczne – wpływ projektów Francuza wciąż widać, choćby w kolorowym kaftanie, w którym supermodelka Gisele Bundchen reklamuje H&M, czy marynarce o kroju smokingu sprzedawanej w hiszpańskiej sieciówce Mango.

Nadal powstają sesje inspirowane stylem Yves Saint Laurenta (np. w rosyjskim „Vogue”) lub konkretnym modelem. – Nikt, oprócz Coco Chanel, nie rozumiał kobiet tak dobrze jak Yves ­Saint Laurent. Choć większość jego klientek stanowiły arystokratki i żony bogaczy, projektował przede wszystkim z myślą o aktywnych, dynamicznych kobietach, które na początku lat 60. zaczynały swoją karierę zawodową. Wiedział, że to one są napędową siłą społeczeństwa – mówi Jalil Lespert, współscenarzysta i reżyser filmu „Yves Saint Laurent” (w polskich kinach od 30 maja).

Polityka 21.2014 (2959) z dnia 20.05.2014; Ludzie i Style; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Pan mody"
Reklama