Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Piaskownica po horyzont

Gry w otwarte światy

„Fallout 4”. Tu każdy może napisać swoja historię. „Fallout 4”. Tu każdy może napisać swoja historię. materiały prasowe
„Minecraft”, „Wiedźmin 3”, „Fallout 4” – te głośne gry ostatnich lat wiele różni, ale łączy jedno: tak zwany otwarty świat. A to pomysł, który daje poszukiwane przez wielu poczucie wolności i zatracenia. I wydaje się przyszłością branży.
„No Man’s Sky”. Twórcy obiecują kosmos złożony z 18 kwintylionów planet.materiały prasowe „No Man’s Sky”. Twórcy obiecują kosmos złożony z 18 kwintylionów planet.

W listopadzie miliony osób na całym świecie zakończyły dwustuletni kriogeniczny sen i opuściwszy podziemny schron przeciwatomowy, w 2287 r. wyszły na powierzchnię. Wszyscy z tą samą intencją – spieszni poznać nową, niby znajomą, a jednak egzotyczną (para)rzeczywistość. Co się kryje za najbliższym wzgórzem? I za kolejnym? Oszołomieni nie tylko innością Ameryki w ruinie i rdzy, odmienionej trzecią wojną światową i twardym promieniowaniem; oszołomieni także swobodą wyborów. „Fallout 4” sugeruje protagoniście lub protagonistce – bo możemy wybrać płeć oraz prezencję swego cyfrowego alter ego – zaledwie odległy cel główny, ale dla gracza to tylko pretekst, by wyruszyć w drogę. W kierunku, który sam wytyczy, zgodnie z prywatną fantazją. I ta wolność oszałamia najmocniej.

„Fallout 4” jest jedną z najbardziej oczekiwanych i najważniejszych gier tego roku. Zapotrzebowanie było tak duże, że producent w ciągu pierwszej doby dostarczył na rynek aż kilkanaście milionów kopii. Nic dziwnego – projektanci z firmy Bethesda cieszą się wśród koneserów dwuznacznym statusem demiurgów. Tworzone przez nich wirtualne światy są szalenie efektowne i uwodzicielskie, choć zawsze ułomne, z piętnem niedoskonałości swoich architektów. A jednak można przymknąć na nie oko, bo „Fallout 4” to przede wszystkim gra z otwartym światem. A atrakcyjność tego typu wirtualnych konstrukcji nie musi – choć może – opierać się na ściśle ustalonej przez autorów narracji. Tu każdy może napisać własną opowieść. Zbudować osobny świat, korzystając z tych samych co inni klocków.

Ucieczka od wolności

Wirtualna rzeczywistość o otwartej strukturze jest Świętym Graalem gier wideo. Centrum grawitacyjnym, coraz wyraźniej formującym całą branżę.

Polityka 48.2015 (3037) z dnia 24.11.2015; Ludzie i Style; s. 96
Oryginalny tytuł tekstu: "Piaskownica po horyzont"
Reklama