To słowo – oznaczające wydarzenie, imprezę – do najnowszych w polszczyźnie nie należy. Ale znalazło się w czołówce plebiscytu Biblioteki Śląskiej na „Słowa, które chcemy zapomnieć”. Zarazem jednak prędko o nim nie zapomnimy, bo spośród najbardziej nielubianych wyrazów (obok m.in. selfie, konkubenta czy briefingu) okazało się tym, które najczęściej pojawia się w mediach, co z kolei sprawdził Press-Service.
Degustacja serów, festiwal filmowy, zawody sportowe, konferencja czy zjazd adwokatów – paleta imprez, które ktoś komuś pomaga organizować, jest szeroka i stwarza duże możliwości, jeśli chodzi o nazewnictwo.