Ludzie i style

Dlaczego ekscytujemy się rozwodem Jolie i Pitta? Odpowiedzi dostarcza... psychologia

REUTERS/Mario Anzuoni / Forum
Ziemia zadrżała, Brad Pitt i Angelina Jolie biorą rozwód. Psychologowie tłumaczą, dlaczego ludzie ekscytują się perypetiami celebrytów.

Świat zamarł. Na potrzebę tej wiadomości przerwano transmisję z modlitwy o pokój oraz wypowiedź prezydenta Baracka Obamy na forum ONZ. Adele zadedykowała temu wydarzeniu swój koncert w Nowym Jorku, a tysiące ludzi na całym świecie rzuciło się do komputerów i telefonów, żeby wyrazić żal na Twitterze i Facebooku. Co wywołało takie poruszenie? Wojna? Krach na giełdzie? Zamach terrorystyczny? Nie. Powodem poruszenia jest rozwód Angeliny Jolie i Brada Pitta.

Zamieszanie wokół „Brangeliny” zaczyna dochodzić do granic absurdu. Trudno znaleźć serwis informacyjny, który nie podałby informacji o rozwodzie celebrytów. Często pojawiała się na paskach i w miejscach zarezerwowanych dla (wydawałoby się) poważnych informacji. Dlaczego rozpad małżeństwa pary aktorów dostarcza ludziom tak wielkiej dawki emocji? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie dziennikarze portalu „Science of Us” postanowili sięgnąć do psychologii.

Czy człowiek może wejść w emocjonalny związek z osobą widzianą jedynie na ekranie telewizora? Okazuje się, że tak. Psychologowie od dawna obserwują, jak dziwny rodzaj relacji może się nawiązać między zwykłymi ludźmi i gwiazdami filmowymi lub (patrząc bardziej współcześnie) celebrytami.

Jednymi z pierwszych badań, które odnotowywały ten rodzaj więzi były obserwacje prowadzone przez psychologów Donalda Hortona i Richarda Wohla. W 1956 roku naukowcy opublikowali pracę, w której zwracali uwagę na to, w jaki sposób rozwój mass mediów wpłynął na rozwój zjawiska nazywanego przez nich „intymnością na dystans”.

Jak wskazują naukowcy, podczas oglądania filmu między postacią a widzem wytwarza się silna relacja. Śledzimy losy ulubionego bohatera, komentujemy jego wybory i mocno trzymamy kciuki za szczęśliwe zakończenie jego zmagań.

Reklama