Ludzie i style

Ikea ma własny, oryginalny sposób na reklamę. Przebije Allegro?

Nie trzeba będzie sobie już wbijać do głowy trudnych nazw szwedzkich mebli.

 

Nowy sposób Ikei na reklamęKŻ/PolitykaNowy sposób Ikei na reklamę

„GRÖNKULLA”, „FLÄRDFULL”, „NORRÖRA” czy „SMÖRBOLL”? Kto byłby w stanie bez większego trudu zapamiętać nazwy tych najpopularniejszych szwedzkich mebli? Ikea zdaje sobie z tego sprawę i przygotowała specjalną kampanię, która pozbawi nas tego problemu.

Åkestam Holst, szwedzka agencja reklamowa, przygotowała stronę internetową Ikearetailtherapy.com, gdzie trudne nazwy produktów dostępnych w Ikei zostały zastąpione najczęściej wyszukiwanymi (w szwedzkim internecie) problemami międzyludzkimi. Akcję nazwano „Retail Therapy”, czyli... terapią zakupową.

I tak na przykład:

Rower można znaleźć, wpisując w Google hasło: „Zjadłem za dużo klopsików w Ikei”.
Lustro
można znaleźć pod hasłem „Lista najpiękniejszych ludzi na świecie”.
Stojak na prasowanie można znaleźć pod hasłem „Jak sprawdzić, czy mój chłopak mnie kocha”.
Podwójne łóżko można znaleźć pod hasłem „dziewczyna wysyła mi sprzeczne sygnały”.
Mapę świata
można znaleźć pod hasłem „Sposób na znalezienie się z powrotem”.

Kampania jest przy okazji próbą wypromowania słabo wyszukiwanych przedmiotów. Bo czy ktokolwiek mógł wiedzieć, że Ikea posiada takie produkty w swoim asortymencie?

Czy nowa kampania przełoży się na wyniki sprzedaży? Czas pokaże. Z pewnością jednak pokazuje kierunek, w którym zwrócą się wkrótce reklamodawcy, bo większość produktów, które kupujemy, znajdujemy w wyszukiwarkach, dlatego tak dużego znaczenia nabiera odpowiednia nazwa sprzedawanych towarów.

Wracając do reklamy Ikei: nie sposób opuścić strony bez przeczytania wszystkich opisów, prawda? A jeśli zostaje się na niej dłużej, to może też przy okazji zdecydujemy się na zakupy... Na to pewnie liczą właściciele molocha.

Zobacz nową akcję Ikei „Retail Therapy”:

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną