Sędzia snookerowy musi być we właściwym czasie na właściwym miejscu.
Monika Sułkowska czasem myśli, że na snookera była skazana. W 2011 r. telewizja Eurosport w ramach promocji tej dyscypliny zaprosiła kilku polskich dziennikarzy na mistrzostwa świata w angielskim Sheffield. Z redakcji serwisów sportowych radiowej Trójki, gdzie Monika pracuje, miał jechać kolega. Ale nie mógł. – Padło pytanie, czy ktokolwiek wie, co to jest ten snooker – wspomina Sułkowska. – Ja nie znałam zasad, ale przynajmniej wiedziałam, o co chodzi.
Polityka
16.2017
(3107) z dnia 18.04.2017;
Ludzie i style;
s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Dobrze spozycjonowana"