Ludzie i style

Znowu jest brzydki?

Quebonafide: raper z Ciechanowa

Quebonafide podczas koncertu. Warszawa 2018 r. Quebonafide podczas koncertu. Warszawa 2018 r. Itokyl / Wikipedia
Po objechaniu połowy świata i wyprzedaniu największych sal koncertowych Quebonafide, gwiazdor polskiego rapu, zamknął się w sobie. Fani są zaniepokojeni, media – zachwycone.
Dwa oblicza rapera.Jakub Kamiński/DDTVN/EAST NEWS, Radosław Nawrocki / Forum Dwa oblicza rapera.

Kuba Grabowski z Ciechanowa, lat 28. Znaki charakterystyczne: fryzura „na jeża”, niebieskie polo (marka nieznana), okulary korekcyjne (nazwa marki wytłoczona na soczewce, z daleka trudna do odszyfrowania). Tatuaże, kolczyki: brak. Od kilku tygodni główny temat zainteresowania serwisów plotkarskich i telewizji śniadaniowych. Powód? Kuba jest z zawodu raperem. Jednym – dodajmy – z najpopularniejszych w Polsce, znanym szerzej jako Quebonafide. A jego rozpoczęta właśnie kampania promocyjna jest czymś, czego nasz kraj jeszcze nie widział.

„Dlaczego znowu jesteś brzydki?” – zastanawiał się jeden z użytkowników Instagrama, komentując okładkę nadchodzącego albumu Quebonafide „Romantic Psycho”. Jak się okazało, nie on jeden, choć to właśnie ten komentarz trafił na promujący materiał mural przy warszawskim placu Politechniki. Miejsce zapewne nieprzypadkowe – poza tym, że atrakcyjne jako węzeł komunikacyjny, dobrze koresponduje z nowym wizerunkiem artysty, który według portalu Poptown wygląda, jakby po ukończeniu ostatniej trasy „poszedł na kurs programowania i spędził ostatnie kilkanaście miesięcy przede wszystkim na serwerach »League of Legends«” – popularnej gry online. Lub – jak zauważył raper Sokół – niczym „nieistniejący perkusista Zenka Martyniuka”.

Zdjęcie z legitymacji

Innymi słowy Quebonafide wygląda przeciętnie. Co u dzisiejszych raperów jest ewenementem, a w jego przypadku jest zaprzeczeniem wszystkiego, co przez lata prezentował jako jedna z najpopularniejszych i najbarwniejszych postaci polskiej muzyki. Autor płyt sprzedanych w ponad 350 tys. egzemplarzy i połowa duetu Taconafide (drugą jest Taco Hemingway), najbardziej kasowej muzycznej kooperacji ostatnich lat, dał się dotąd poznać w roli dzikiego, wytatuowanego od stóp do głów (dosłownie) rapowego obieżyświata, który swoją sceniczną energią mógłby obdzielić dwie klasy technikum informatycznego.

Polityka 11.2020 (3252) z dnia 10.03.2020; Ludzie i Style; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Znowu jest brzydki?"
Reklama