Ludzie i style

Nie oszukuj (się)

Nie oszukuj (się)! Syndrom oszusta, największy koszmar: miewamy go wszyscy

Koszmary senne o własnej nagości w miejscu publicznym odzwierciedlają najbardziej rzeczywiste emocje. Koszmary senne o własnej nagości w miejscu publicznym odzwierciedlają najbardziej rzeczywiste emocje. Shutterstock
Wielu z nas nęka myśl, że nie zasłużyliśmy na swoje sukcesy. I że ktoś nas wkrótce zdemaskuje.

Jeden z najczęstszych koszmarów. Wystawieni na widok publiczny w pracy, na ulicy, w tłumie, w szkole nagle orientujemy się, że nie mamy na sobie ubrania. Uczucie wstydu i obnażenia jest wtedy dojmujące, a lęk paraliżuje do tego stopnia, że – w sensie dosłownym – chcielibyśmy zapaść się pod ziemię. „Na szczęście to tylko sen” – wzdychamy z ulgą po obudzeniu. Okazuje się jednak, że ten sen odzwierciedla jak najbardziej rzeczywiste emocje towarzyszące ludziom, których na co dzień nęka myśl, że tak naprawdę nie zasłużyli na swoje sukcesy. Że osiągnęli je, bo jakimś cudem zdołali wszystkich dookoła nabrać na swoje umiejętności i – oczywiście – wkrótce zostaną zdemaskowani.

To przekonanie doczekało się nazwy własnej – „syndrom oszusta” – która na dobre przeniknęła już do języka potocznego. Według niektórych badań jest to stan dobrze znany ok. 70 proc. z nas. A po raz pierwszy opisały go w latach 70. XX w. amerykańskie naukowczynie Pauline Rose Clance i Suzanne Ament Imes. Same, sparaliżowane obawami i poczuciem nieprzystawalności do pozycji zajmowanej w środowisku akademickim, zorientowały się, że było to powszechne doświadczenie wielu zajmujących wysokie stanowiska kobiet. Badaczki powiązały to zjawisko z płcią, uznając, że ma ono źródło w specyficznej socjalizacji kobiet. Ale kilkadziesiąt lat później pojęcie „syndromu oszusta” spopularyzowało się i w równym stopniu dostrzegli go w sobie mężczyźni. Dlatego dziś mniejszy nacisk kładzie się na jego kulturową genezę, na pierwszy plan wysuwają się natomiast indywidualne predyspozycje i cechy osobowości.

Wbrew temu, co mylnie sugeruje sformułowanie „syndrom”, opisane wyżej doświadczenie nie figuruje w żadnej z klasyfikacji zaburzeń psychicznych.

Polityka 20.2023 (3413) z dnia 09.05.2023; Ludzie i Style; s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie oszukuj (się)"
Reklama