Ludzie i style

Rubaszna focaccia

Rubaszna focaccia. Przepis na aperitivo w plenerze

Mianem aperitivo można nazwać prawie każde danie, liczy się bowiem forma podania. Mianem aperitivo można nazwać prawie każde danie, liczy się bowiem forma podania. Alicja Rokicka
Wiosna zaraz zamieni się w lato, warto celebrować ten czas w plenerze, najlepiej w dobrym towarzystwie i przy aperitivo.

Kiedy jestem w Italii, staram się zawsze skrupulatnie spełniać obowiązek kultywowania aperitivo. Chociaż nazwa bierze się od napoju alkoholowego, aperitivo to coś więcej niż tylko rodzaj lekkiego koktajlu wypijanego przed posiłkiem. Najważniejsze jest to, co dzieje się wokół kieliszka. A dzieje się sporo! Aperitivo to zjawisko kulinarno-kulturowe odnoszące się do konkretnej pory dnia, Włosi umawiają się na nie ze znajomymi najczęściej po pracy, późnym popołudniem lub pod wieczór, zanim ruszą na główny posiłek dnia. Wyrażenie wzięło się z łacińskiego aperire („otwarcie”, „rozpoczęcie”). Czy pijemy spritza, czy wodę sodową, aperitif jest wstępem do konkretniejszego posiłku. Ma pobudzić zmysły i żołądek.

Maj to świetny czas, by wyjść z aperitivo w plener. Jedzenie powinno być dobre i proste, niewymagające sztućców ani talerza, żeby dało się jeść na stojąco. A jeszcze lepiej, żeby wygodnie mieściło się w jednej dłoni, gdy w drugiej swobodnie spoczywa kieliszek z ulubionym trunkiem.

Mianem aperitivo można nazwać prawie każde danie, liczy się bowiem forma podania. Ma być skromna. Bardzo popularne (szczególnie w Wenecji) są cicchetti, czyli małe kanapeczki, ale także oliwki czy warzywa serwowane w miniporcjach. Nie ma zasad, bo do schłodzonego białego wina albo gorzkawego spritza pasuje wszystko: słone chipsy, orzeszki, smażona polenta, kulki z wczorajszego ryżu, krążki z ciasta francuskiego albo bardziej szykowne liście szałwii w tempurze. Zaś we włoskich knajpkach serwujących aperitivo, niezależnie od regionu, króluje focaccia.

Tradycyjna jest podawana z samą solą albo rozmarynem. W Ligurii popularny jest placek z plasterkami ziemniaków. W sezonie będą pasować pomidory, których słodki sok smacznie wsiąka w ciasto.

Polityka 21.2023 (3414) z dnia 16.05.2023; Ludzie i Style; s. 97
Oryginalny tytuł tekstu: "Rubaszna focaccia"
Reklama