Ludzie i style

Bułka z masłem

Bułka z masłem. Dlaczego Dania tak słynie ze śniadań

Śniadania w Danii to proste chwile radości. Śniadania w Danii to proste chwile radości. Magdalena Gorlas
Jeśli miałabym i mogłabym uzależnić się od glutenu i kofeiny, to zrobiłabym to w stolicy Danii Kopenhadze.

Powiedziałabym, że w tym mieście istnieje inny wymiar tego najważniejszego posiłku dnia. Po pierwsze, śniadanie jest pozbawione wielkomiejskiego zadęcia, pośpiechu i nadmiernego rozmachu. Bo prostota cieszy najbardziej. Wystarczy bułka, trochę masła, jajko, plasterek sera i kawa. Śniadania w stolicy Danii są taką właśnie prostą chwilą radości. Duńczycy są mistrzami w dziedzinie komfortu i właśnie dlatego, jeśli miałabym uzależnić się od glutenu i kofeiny, to zrobiłabym to właśnie w stolicy Danii.

Nie jestem oryginalna i na pierwsze kopenhaskie śniadanie wybieram się do legendarnego miejsca, czyli do Atelier September, które od niedawna działa w nowej lokalizacji. Kiedy kilka minut przed godziną 8.00 wchodzę do niewielkiego wnętrza, prawie wszystkie stoliki są zajęte. Dużo tutaj bieli i drewna, proste połączenia, co też jest charakterystyczne dla kopenhaskich kawiarni. Równie mało skomplikowane jest menu. To sekret duńskich śniadań. Najważniejsze jest pieczywo, zawsze świeże, zawsze chrupiące. Masło często puszyste i delikatne. Do tego na przykład plasterek lub dwa żółtego sera, czasami jajko i koniecznie kawa. Atelier September od lat ma jednak swojego asa w rękawie, czyli kanapkę z żytniego chleba z awokado i posypką z drobno posiekanego szczypiorku. Nie przeszłam obok niej obojętnie. Polecam też granolę z grejpfrutem i borówkami, a czasami i jeżynami.

Kolejny przystanek już następnego dnia mam właściwie ulicę obok. To prowadzony przez Włoszkę Chiarę Barlę, Apotek 57, czyli lokal, który pod jednym adresem gości kawiarnię i multidyscyplinarne studio Frama.

Śniadanie w Apotek 57 jest po duńsku klasyczne: bułka z masłem, lokalny ser, jajko na miękko i dżem. W tym miejscu warto jednak też skusić się na gofry belgijskie z różnymi dodatkami. I oczywiście kawę.

Polityka 41.2023 (3434) z dnia 03.10.2023; Ludzie i Style; s. 105
Oryginalny tytuł tekstu: "Bułka z masłem"
Reklama