Stare, starsze, najstarsze
Skąd pochodzi najstarsze wino? To jest news miesiąca w winosferze
To najstarsze tego typu znaleziska w Palestynie, pozwalające przesunąć datę pierwszej produkcji dionizjaku na tych terenach o kilkaset lat, do wczesnej epoki brązu. Odkrycie jest „bezprecedensowe” w kontekście lokalnym. Jeśli chodzi bowiem o winną archeologię, różne regiony mają własne osie czasowe. Swego czasu sensacją było odkopanie w sardyńskiej osadzie Sa Osa pestek winogron i resztek wina na dnie glinianych amfor. Metodą radiowęglową udało się datować je na XVII wiek p.n.e., co w porównaniu z Izraelem nie jest żadną rewelacją, ale dowiodło, że wino robiono na Sardynii jeszcze przed kolonizacją fenicką. A to zaprzeczyło bezspornej dotąd teorii, że sztuka fermentowania soku z winogron dotarła do Europy z Azji Mniejszej i Kaukazu.
No właśnie, z Kaukazu. Za najstarszy kraj winiarski na świecie uchodzi Gruzja, która sama siebie reklamuje chwytliwym hasłem „8000 roczników”. Konkretnie zaś skorupy po dzbanach z osadem kwasu winowego datowane w przybliżeniu na 5980 r. p.n.e. odnaleziono w jednym ze stanowisk archeologicznych niedaleko Tbilisi. Znalezisko to uważane jest dziś za najstarszy ślad udomowienia winorośli na świecie.
Złośliwym nie umknął fakt, że wykopalisko w Tbilisi pojawiło się wkrótce po tym, jak niemal równie stare ślady winiarstwa znaleziono w… Iranie oraz Chinach. W Hajji Firuz Tepe na pograniczu irańsko-azerskim dzbany datowano na 5400 r. p.n.e., w Rizhao w chińskim Szantungu zaś zespół pod kierownictwem światowego autorytetu prof. Patricka McGoverna z USA odnalazł resztki wina z V tysiąclecia p.n.e. Tego Gruzja, tradycyjnie uważana za kolebkę winiarstwa, nie mogła zaakceptować.
Wkrótce jednak po odkryciach w Tbilisi Chińczycy mocno podbili stawkę. W osadzie Jiahu w prowincji Henan analiza ceramiki w grobowcu miejscowego szamana wykazała obecność fermentowanych napojów nawet 7000 lat p.