Nauka

Dobry klimat dla klimatu

Co ustalono na szczycie klimatycznym ONZ w Nowym Jorku

Policjant kieruje ruchem na drodze w objętym smogiem mieście Harbin w Chinach. Policjant kieruje ruchem na drodze w objętym smogiem mieście Harbin w Chinach. China Daily/Reuters / Forum
Setki tysięcy nowojorczyków maszerujących w obronie klimatu – tego jeszcze nie było. Nadzwyczajny szczyt klimatyczny ONZ na nowo wprowadził do wielkiej światowej polityki temat globalnego ocieplenia. Czy, jak wcześniej, skończy się tylko na gadaniu?
Uczestnicy marszu dla klimatu na 6 Alei w Nowym Jorku. 21 września 2014 r.John Angelillo/Newscom/PAP Uczestnicy marszu dla klimatu na 6 Alei w Nowym Jorku. 21 września 2014 r.

Zwołany przez Ban Ki-moona, sekretarza generalnego ONZ, jednodniowy nadzwyczajny szczyt klimatyczny, który odbył się 23 września w Nowym Jorku, był starannie wyreżyserowanym spektaklem. Emocje rozgrzał w poprzedzający go weekend People’s Climate March – Marsz dla klimatu, który przyciągnął setki tysięcy uczestników w miastach całego świata. W samym Nowym Jorku manifestowało ponad 300 tys. osób, wiele z nich postanowiło kontynuować demonstrację poza wyznaczonym scenariuszem i poszło na Manhattan, protestując przeciwko finansistom. W przekonaniu, że to ich żądza zysku przekłada się na decyzje inwestycyjne, których ostateczną ofiarą są środowisko i klimat.

W siedzibie ONZ o uwagę kamer konkurował prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama z posłańcem pokoju Leonardem DiCaprio. Ten pierwszy, jak tłumaczył szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry, postanowił przejąć polityczne przywództwo nad procesem walki o klimat. Żaden wódz nie wygra jednak bez armii, tę zaś mają zmobilizować ludzie dobrej woli, tacy jak DiCaprio i Kathy Jetnil-Kijiner z Wysp Marshalla, która swym poematem wzruszyła uczestników szczytu do łez.

Do Nowego Jorku przybyło ponad 100 głów państw, z Barackiem Obamą na czele. I choć zabrakło najwyższych rangą przedstawicieli Chin, Indii, Rosji, Kanady, to jednak polityczny cel został osiągnięty. Temat walki z globalnym ociepleniem wrócił na agendę wielkiej polityki, a najważniejsi gracze, jak USA i Chiny, dotychczas blokujący porozumienie w sprawie ograniczenia emisji tzw. gazów cieplarnianych, złożyli konkretne deklaracje działania świadczące o zmianie ich podejścia.

Polityka 40.2014 (2978) z dnia 30.09.2014; Nauka; s. 56
Oryginalny tytuł tekstu: "Dobry klimat dla klimatu"
Reklama