Brak wody doprowadził do upadku niejedną cywilizację. W Polsce mamy jej coraz mniej, a coraz więcej dotkliwych susz. Gwałtowne ulewy wcale nie poprawiają sytuacji.
Z suszą nie ma żartów. To najgorszy ze wszystkich kataklizmów naturalnych. Nie jest tak spektakularny jak powódź czy tornado, przychodzi po cichu, skrada się niepostrzeżenie, lecz gdy już nastanie, sieje śmierć i powoduje gigantyczne straty gospodarcze. W drugiej połowie XVIII w. w Indiach z powodu kolejnych klęsk głodu wywołanych suszami zmarło łącznie ponad 30 mln ludzi. Niedoborom deszczu towarzyszyły rewolty i powstania, w wyniku których rozpadały się państwa, a królowie tracili władzę, zazwyczaj razem z życiem.
Polityka
34.2015
(3023) z dnia 18.08.2015;
Temat tygodnia;
s. 13
Oryginalny tytuł tekstu: "Raz za sucho, raz za mokro"