Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Wynaleziono skuteczną metodę męskiej antykoncepcji. Czy panowie ruszyliby po nią do aptek?

JLStricklin / Flickr CC by 2.0
Naukowcy opracowali szczepionkę osłabiającą męskie plemniki, która działa w 96 proc. Czy uda się przekonać panów do antykoncepcji?

Zawsze znajdą się na świecie naukowcy od spraw beznadziejnych, którzy wbrew przeciwnościom natury, gotowi na porażki, będą stale mierzyć się z wyzwaniami. Zbiorą wokół siebie grono entuzjastów, stworzą plan badań klinicznych, znajdą ochotników i nie spoczną, póki wszystko nie pójdzie jak z płatka – ich eksperyment się uda, a oni być może otrzymają kiedyś Nobla.

Czy na to najwyższe wyróżnienie w świecie nauki mogą liczyć uczeni, którzy na łamach periodyku „Journal of Clinical Endocrinology&Metabolism” poinformowali właśnie o pierwszej udanej metodzie antykoncepcyjnej dla mężczyzn?

Kto wie, bo choć temat nie wydaje się z pozoru istotny dla ludzi dotkniętych poważnymi chorobami, którzy w rozwoju medycyny upatrują dla siebie nadzieję, wszystkie dotychczasowe próby odwracalnego uśpienia plemników okazywały się chybione. Akurat w tej dziedzinie panował przez lata beznadziejny zastój, jedynie potęgujący głód (czy tylko mediów?) w końcu udanego odkrycia.

I oto stało się: 270 zdrowym mężczyznom w wieku 18–45 lat, żyjącym w monogamicznych związkach, o wysokich parametrach nasienia, podano dwukrotnie w odstępie 8 tygodni hormonalny zastrzyk progesteronu i pewnej formy testosteronu. Kiedy liczba plemników spadła do zaledwie miliona, powtórzono procedurę, a następnie na rok ją wstrzymano, by przekonać się, czy nasienie wróci do dawnej jakości (chodzi o to, by męska antykoncepcja, podobnie jak u kobiet, mogła być odwracalna). Wynik eksperymentu ucieszył autorów badania, gdyż szczepionka okazała się skuteczna na poziomie 96 proc.

Nie oznacza to wcale, że metoda szybko zyska zwolenników i zostanie upowszechniona.

Reklama