Nauka

Strażnicy odporności

Nagroda Nobla z medycyny za immunoterapię nowotworów

Nagrodzeni: Amerykanin James P. Allison i Japończyk Tasuku Honjo. Nagrodzeni: Amerykanin James P. Allison i Japończyk Tasuku Honjo. Sam Yeh/AFP / East News
Tegoroczni laureaci Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny są ojcami immunoterapii, która zmienia podejście do leczenia raka. Ale nie byłoby ich sukcesu bez rozwikłania tajemnic limfocytów, do czego przyczynił się pewien polski uczony.
Obraz spod mikroskopu elektronowego z widocznym w kolorze żółtym cytotoksycznym limfocytem T-CD8, który został odblokowany i atakuje komórkę nowotworową (w kolorze czerwonym).SPL/East News Obraz spod mikroskopu elektronowego z widocznym w kolorze żółtym cytotoksycznym limfocytem T-CD8, który został odblokowany i atakuje komórkę nowotworową (w kolorze czerwonym).

Immunoterapia polega na wykorzystaniu naturalnej zdolności naszego układu odpornościowego do niszczenia komórek nowotworowych. Jak wiadomo, najważniejszą rolę w tym układzie pełnią limfocyty – komórki broniące nas przed chorobotwórczymi zarazkami, ale też przed zbuntowanymi komórkami własnego organizmu, z których mogą powstawać nowotwory.

Zarówno Amerykanin James P. Allison, jak i Japończyk Tasuku Honjo – którzy podzielą się tegoroczną Nagrodą Nobla – dowiedli, że dzięki odkrytym na powierzchni limfocytów cząsteczkom białkowym można zwalczać niektóre postaci raka. Immunoterapia (pisaliśmy o niej już trzy lata temu w tekście „Rak bez parasola”; POLITYKA 29/15) staje się czwartą po chirurgii, chemioterapii i radioterapii równoprawną metodą leczenia onkologicznego, skuteczną ze względu na pobudzanie własnych sił obronnych ustroju.

To oczywiście pewne uproszczenie, gdyż metoda zaproponowana przez tegoroczną parę laureatów – która z powodzeniem jest już wykorzystywana w terapiach czerniaka, raka nerki i płuc – polega de facto na hamowaniu wspomnianych białek (receptorów CTLA-4 i PD-1), co w konsekwencji odblokowuje aktywność limfocytów. I to one są kluczem do sukcesu. To fascynujące komórki, ponieważ na nich opiera się działanie naszych naturalnych sił obronnych. By użyć porównania militarnego – część limfocytów wchodzi w skład plutonów egzekucyjnych, inne są zwiadowcami, saperami lub wytrenowanymi szpiegami. A wszystkie te funkcje wypełniają dzięki nieograniczonej różnorodności swoistych receptorów. I umiejętnościom, których nabywają podczas swojego dojrzewania.

Polityka 41.2018 (3181) z dnia 09.10.2018; Nauka; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Strażnicy odporności"
Reklama