Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Kolejki po wodę (z powietrza)

Mathieu Prévot / UC Berkeley
Tym razem nie chodzi o kolejki do wyschniętych studni. Od zamówień nie mogą opędzić się wynalazcy urządzenia do produkcji wody z powietrza.

Omar Yaghi, profesor chemii Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, dobrze wie, jak cenna jest woda. Urodził się w Jordanii i pamięta z dzieciństwa, że wodociąg dostarczał ją tylko przez kilka godzin w tygodniu. „Musieliśmy dbać o każdą kroplę. Woda była bezcenna” – opowiadał brytyjskiemu tygodnikowi „New Scientist”. Nie zaskakuje więc, że zajął się opracowywaniem związków, które mogą pochłaniać wodę z powietrza.

MOF, szkielety metaloorganiczne, zbierają wodę

Tak zwane szkielety metaloorganiczne (po angielsku metal organic frameworks, w skrócie MOF) to krystaliczne polimery, w których cząsteczki metali połączone są organicznymi mostkami. Struktura takich związków przypomina gąbkę, doskonale więc pochłaniają gazy lub ciecze. Mają dodatkową zaletę – do mikroskopijnych otworów może pasować jeden konkretny związek chemiczny.

Yaghi wraz z innymi naukowcami z uniwersytetu w Berkeley dwa lata temu stworzył połączenie atomów cyrkonu i cząsteczek kwasu adypinowego, które doskonale absorbuje parę wodną. Dwa lata temu opracowali urządzenie do nocnego zbierania wilgoci z powietrza. W dzień gdy ogrzewało je słońce, parująca woda skraplała się na ścianach urządzenia. Naukowcy przez rok testowali prototyp na dachu Arizona State University w Tempe. Otrzymywali wodę nawet w pustynnych warunkach, choć trzeba przyznać, że było jej niewiele.

Glin zamiast cyrkonu: woda taniej, szybciej i więcej

Teraz ta sama grupa naukowców donosi, że udało im się opracować lepszy związek metaloorganiczny.

Reklama