Po 30 latach Polska wróciła do najbardziej szkodliwych dla przyrody praktyk rodem z PRL. Wiele błędów da się naprawić. Pytanie tylko, czy politycy są w stanie zrozumieć, że działać trzeba natychmiast.
Nawet ten, kto świadomie żegnał Polskę Ludową, może już nie pamiętać, jak fatalnie wyglądało wtedy środowisko naturalne. – Obok Związku Sowieckiego byliśmy najbardziej zanieczyszczonym krajem w Europie i jednym z najbardziej zanieczyszczonych na świecie – mówi prof. Maciej Nowicki, minister środowiska w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego i Donalda Tuska. Przykładów nie brakuje. Co trzeci obywatel mieszkał na obszarze, gdzie permanentnie przekraczane były normy środowiskowe.
Polityka
43.2019
(3233) z dnia 22.10.2019;
Oko na Eko;
s. 59
Oryginalny tytuł tekstu: "Krok w przód po kroku w tył"