Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Nasze domy są niezdrowe. Szkodzą zwłaszcza dzieciom

Niedogrzane, słabo izolowane budynki w rejonach podmiejskich każdego roku emitują do atmosfery ponad 60 kg rakotwórczych pyłów. Niedogrzane, słabo izolowane budynki w rejonach podmiejskich każdego roku emitują do atmosfery ponad 60 kg rakotwórczych pyłów. yeti88 / Smarterpix/PantherMedia
W domu czy na powietrzu? Nie wiadomo, gdzie jest dla nas bardziej… niezdrowo. Aż 26 z 79 mln żyjących w Europie dzieci do 15. roku życia mieszka w domach, które zagrażają ich zdrowiu.

Nie wiadomo, gdzie zdrowiej przeżyć te święta: w domu, w którym zamykając szczelnie okna, można odciąć się od zanieczyszczonego powietrza, czy jednak na dworze, bo nasze budynki i mieszkania też mogą być przyczyną licznych chorób?

Niestety nie ma dobrej odpowiedzi. Kluczową sprawą jest chyba wzrost świadomości – wiedząc, co nam zagraża i jakie są konsekwencje wystawiania się na szkodliwe czynniki, łatwiej będzie ich unikać, a może uda się przy okazji wymyślić sposób, jak je wokół siebie zlikwidować.

Czytaj także: Jak chronić się przed działaniem smogu

Jak warunki mieszkaniowe wpływają na zdrowie

Zachęca do tego właśnie opublikowany raport „Barometr zdrowych domów”, czyli doroczna, piąta już edycja ogólnoeuropejskiego badania służącego opisaniu zależności między warunkami mieszkaniowymi a zdrowiem ludzi. W tym roku przygotowano ją z myślą o najmłodszych, których zdrowie niestety ściśle koreluje z życiem w „chorych” budynkach: zawilgoconych, źle ogrzewanych, z niewystarczającym dostępem światła i słabo tłumiących hałas.

Czytaj także: Europa marznie. O naszym ubóstwie energetycznym

„U dzieci mieszkających w domach dotkniętych jednym z tych czterech czynników ryzyka prawdopodobieństwo wystąpienia problemów zdrowotnych jest 1,7 razy wyższe” – czytamy w raporcie.

Reklama