Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Bliskie spotkania z tic takiem

Pentagon upublicznił nagrania „niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych”. Czy to UFO? Pentagon upublicznił nagrania „niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych”. Czy to UFO? Pentagon / Youtube
Pentagon udostępnił nagrania „niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych” czy też – jak uważają niektórzy – UFO. Sensacja czy raczej początek zmęczenia pandemią?

Lata 70. i 80., kiedy sporo ludzi ekscytowało się UFO, a filmy takie jak „Bliskie spotkania trzeciego stopnia” (1977) traktowane były jak fikcja bazująca na faktach, bezpowrotnie minęły. Jednak od czasu do czasu temat wraca: tym razem UFO przybyło do nas ponownie za sprawą amerykańskiego ministerstwa obrony, które postanowiło opublikować krótkie nagrania wideo pochodzące z kamer wojskowych myśliwców. Miały uchwycić „niezidentyfikowane zjawiska lotnicze”. Mogłoby to być jakąś sensacją, gdyby nie to, że owe materiały znane są już od trzech lat. To wtedy bowiem wyciekły do internetu, gdzie każdy może je obejrzeć, a w zeszłym roku Pentagon przyznał, że są autentyczne. Teraz postanowił jedynie sam je opublikować.

Czy coś to zmienia? Prawie nic, ale fakt ten odnotowała m.in. poważna telewizja CNN, a u nas portal Onet.pl, co może świadczy o zmęczeniu tematyką pandemii. Jednak ani amerykańskie, ani polskie medium – donosząc o tym w dość sensacyjnym tonie – nie przywołało sceptycznych opinii na temat tej historii.

Czytaj także: Coraz rzadziej słychać o pozaziemskich cywilizacjach

Lotniskowce i latające dropsy

Nagrania pochodzą z lat 2004 i 2015 oraz odpowiednio z samolotów, które wystartowały z lotniskowców Nimitz i Theodore Roosevelt. A zostały wysłane na spotkania zaobserwowanych przez radary niezidentyfikowanych obiektów. Piloci za pomocą kamer zobaczyli dziwnie i bardzo szybko poruszające się obiekty. Zdarzenie z 2004 r. ochrzczono mianem „spotkania z tic takiem”, bo UFO wyglądem przypominało tę popularną miętową drażetkę.

Reklama