Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Dobre strony lockdownu? Mniej wcześniaków!

Lockdown mógł mieć pozytywny wpływ na parametry urodzeniowe dzieci. Lockdown mógł mieć pozytywny wpływ na parametry urodzeniowe dzieci. Hannah McKay / Forum
Lockdown, który przeżyło na świecie ok. 4 mld ludzi, raczej dobrze się nie kojarzy. Ale można znaleźć pozytywne strony, takie jak spadek liczby przedwcześnie urodzonych dzieci.

Zarządzenie ogólnonarodowego lockdownu to trudna decyzja, bo pociąga za sobą konsekwencje gospodarcze. Trudno też wyczuć najlepszy moment, by go ogłosić. Zbyt późno – i wszyscy będą mieli pretensje o brak reakcji. Paradoksalnie wprowadzony za szybko, choć spowolni przyrost nowych przypadków zakażeń i odciąży służbę zdrowia, może przynieść tak pozytywny efekt, że niemal nikt nie zrozumie, po co był.

Czytaj też: Dmuchanie na odmrożone

Dodatni bilans koronawirusa

Tak czy siak – sytuacja, gdy na zewnątrz szaleje nie do końca poznany czynnik zakaźny, media straszą zarazą, a my, zmartwieni i zmuszeni zmienić tryb pracy i organizację dnia, dusimy się przez całą dobę w czterech ścianach, raczej nie należy do przyjemnych. Z badań wynika, że taka izolacja wpływa negatywnie na zdrowie psychiczne: obserwuje się wzrost dystresu, na ogół manifestującego się obniżonym nastrojem, drażliwością, poczuciem wyczerpania, złością, bezsennością czy nawet objawami depresyjnymi. Na gorsze mogą się zmienić nasze nawyki żywieniowe: częściej podjadamy, jemy więcej niezdrowych rzeczy, w efekcie tyjemy. Część osób chętniej sięga po alkohol, a palacze częściej po papierosy.

A jednak lockdown może mieć pozytywne strony, niezwiązane ze spowalnianiem szerzenia się SARS-CoV-2. Po pierwsze, w wielu krajach doprowadził do spadku poziomu zanieczyszczenia powietrza, przede wszystkim stężenia tlenków azotu. Udokumentowały to zdjęcia satelitarne zrobione zarówno nad Chinami, jak i Europą.

Reklama