Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Koronawirus plus smog. Jak się przed nimi uchronić?

Mieszkanka Krakowa w maseczce przeciwsmogowej Mieszkanka Krakowa w maseczce przeciwsmogowej Filip Radwański / Forum
Rośnie dzienna liczba nowych zakażeń SARS-CoV-2, a wraz z nastaniem jesieni częściej będą się pojawiać inne infekcje układu oddechowego. Na domiar złego wraca nasz coroczny problem: smog.

Do zakażeń koronawirusem zdecydowanie najczęściej dochodzi w przestrzeniach zamkniętych, drogą wziewną. Najlepiej więc, gdy ludzi zainfekowanych izoluje się od zdrowych. Sprawę komplikuje to, że istotny odsetek zakażeń, według ostatnich analiz ok. 20 proc., przebiega bez jakichkolwiek objawów – są to przypadki asymptomatyczne. Uczestniczą jednak, podobnie jak osoby presymptomatyczne (czyli takie, u których doszło do infekcji, ale jeszcze nie do manifestacji symptomów), w łańcuchach zakażeń.

Czytaj też: Rekordy zakażeń jeszcze przed nami

Jak się nie zakazić w zamkniętym pomieszczeniu

Dlatego tak ważne jest zakrywanie ust i nosa, najlepiej maseczkami, w przestrzeniach zamkniętych – nieustannie się to podkreśla. Z moich obserwacji wynika, że o ile np. w sklepach większość z nas stosuje się do zaleceń, o tyle już nie zawsze podczas spotkań w mniejszych grupach (towarzyskich, w miejscu pracy itd.). Warto w takim przypadku zwrócić uwagę i uprzejmie przypomnieć, że nawet jeśli covid-19 nie jest dla nas większym zagrożeniem, to w zasadzie każdy zna kogoś z grupy podwyższonego ryzyka i nie chciałby mu zaszkodzić. Pamiętajmy jednak, że choć maseczki istotnie redukują ryzyko transmisji wirusa, to nie eliminują go całkowicie.

Czytaj też: Uwaga! Przyłbice nie chronią przed covid-19

Co zatem jeszcze można zrobić, żeby zmniejszyć ryzyko rozsiania wirusa w pomieszczeniu, w którym przebywamy i spotykamy się z innymi ludźmi?

Reklama