Jak ochronić i wyżywić?
Plan ratunkowy dla natury. Jak ją ochronić i wyżywić?
Czytanie kolejnych doniesień na temat stanu ziemskiej przyrody staje się powoli zajęciem dla masochistów. Diagnozy są złe, prognozy – jeszcze gorsze. Z zeszłorocznego raportu międzyrządowej organizacji IPBES (Intergovernmental Science-Policy Platform on Biodiversity and Ecosystem Services), w której pracach uczestniczą setki biologów z całego świata, dowiedzieliśmy się, że z około 8 mln gatunków roślin i zwierząt zamieszkujących Ziemię milion może niedługo zniknąć. Na tej liście jest prawie połowa gatunków płazów, ponad jedna trzecia gatunków ssaków morskich i niemal jedna trzecia gatunków korali budujących rafy. Proporcjonalnie lepiej radzą sobie owady – zagrożony jest „tylko” co dziesiąty gatunek, choć w liczbach bezwzględnych wygląda to już gorzej, bo oznacza zniknięcie mniej więcej pół miliona gatunków. Owady to wszak najliczniejsza grupa zwierząt.
Inny raport, Living Planet Index, przedstawiony we wrześniu tego roku przez WWF i Zoological Society of London, a dotyczący jedynie kręgowców, stwierdza, że ich populacje skurczyły się o 70 proc. od 1970 r. Najgorzej jest w rzekach i jeziorach, w których bogactwo życia zmniejszyło się w pół wieku o 84 proc. Kolejna publikacja z września – Global Biodiversity Outlook-5 – przyznaje, że kompletną porażką zakończyła się realizacja ambitnego planu zatrzymania zagłady gatunków, przyjętego dekadę temu w japońskiej Nagoi przez 195 państw będących stronami Konwencji o różnorodności biologicznej (CBD). Plan składał się z 20 zadań zwanych celami Aichi. Większości z nich nie udało się zrealizować w ogóle, a tylko pięć – częściowo.
Co dało się uratować
Na szczęście pojawiły się też wieści dające nadzieję. Na przykład Rike Bolam i Phil McGowan, badacze z Newcastle University, oraz Stuart Butchart z organizacji BirdLife International przypomnieli ostatnio w „Conservation Letters”, że dzięki działaniom konserwatorskim w ostatnim ćwierćwieczu ocalono od zagłady około 30 gatunków ptaków i ssaków, w tym konia Przewalskiego, rysia iberyjskiego czy też amazonkę niebieskoskrzydłą.