Brytyjczyk Brian Deer z gazety „The Sunday Times” przeprowadził wnikliwe dochodzenie. W pewnym sensie spłacił nim moralny dług mediów, zaciągnięty, gdy pomagały zatriumfować groźnemu kłamstwu. Choć w tej sprawie winne są nie tylko one, ale także część środowiska naukowego, które pomogło wylansować brytyjskiego chirurga i gastroenterologa Andrew Wakefielda. W latach 90. ubiegłego wieku był on jeszcze szerzej nieznanym lekarzem pracującym w jednym z londyńskich szpitali, ale przepełniały go wielkie ambicje, by stać się postacią sławną nie tylko w swoim środowisku (już na studiach marzył o Nagrodzie Nobla).