Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Rehabilitacja pocovidowa – czy aby dla wszystkich?

W kilku ośrodkach w Polsce już teraz rozwijane są pilotażowe programy rehabilitacji leczniczej po przebytym zakażeniu covid-19. W kilku ośrodkach w Polsce już teraz rozwijane są pilotażowe programy rehabilitacji leczniczej po przebytym zakażeniu covid-19. AllaSerebrina / Smarterpix/PantherMedia
Kto skorzysta z programu rehabilitacji postcovidowej? Jakim cudem uda się ominąć kolejki, które już dzisiaj utrudniają znalezienie miejsca w placówkach fizjoterapii?

Program rehabilitacji pocovidowej ogłoszony przez ministra zdrowia tuż przed świętami to jeden z tych prezentów – obok przyspieszenia dostępu do szczepień – które miały odciągnąć Polaków od krytyki rządowej walki z pandemią.

Ale w przedstawionej strategii jest za dużo ograniczeń, żeby mówić o jej upowszechnieniu. Krajowa Izba Fizjoterapeutów (KIF) nie ma wątpliwości, że ministerialny program realizowany stacjonarnie i w trybie ambulatoryjnym lub domowym nie zapewni pacjentom szerokiego dostępu do tej terapii.

Czytaj także: Karetki w korku do łóżka. Cztery godziny na wagę życia

Rehabilitacja nie u każdego fizjoterapeuty

W ocenie samorządu fizjoterapeutów ogłoszona strategia nie pomoże w ograniczeniu skutków zdrowotnych po przebyciu covidu ani nie będzie w stanie im przeciwdziałać.

KIF samodzielnie przygotowała program, który miał spełniać właśnie te cele. Ale jak twierdzi Dominika Kowalczyk, rzeczniczka prasowa KIF, oba dokumenty rozmijają się, mimo że władze resortu zdrowia miały wcześniej możliwość zapoznania się ze stanowiskiem i propozycjami Izby.

„Zależy nam na szerokim dostępie ozdrowieńców do świadczeń szeroko rozumianej rehabilitacji postcovidowej” – zapowiedział 2 kwietnia (z, a jakże, szerokim gestem) Adam Niedzielski. W Polsce ostatnimi czasy, jeśli coś przez przeoczenie nie jest narodowe, to musi być szerokie. A zatem 2 mln osób, które przebyły już zakażenie SARS-CoV-2, miało prawo sądzić, że bez problemu otrzyma „szeroką pomoc” przy powrocie do zdrowia – pod okiem każdego fizjoterapeuty, oczywiście legitymującego się prawem wykonywania zawodu.

Reklama