Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Zielone siostry i bracia

Prof. Aleksander Wolszczan o tym, czy jesteśmy sami we wszechświecie

„Wedle naukowej wiedzy w sprawie pozaziemskich istot wciąż jesteśmy na etapie spekulacji”. „Wedle naukowej wiedzy w sprawie pozaziemskich istot wciąż jesteśmy na etapie spekulacji”. Getty Images
Prof. Aleksander Wolszczan, fizyk, astronom, o tym, czy UFO jednak może istnieć. I co nauka wie o życiu pozaziemskim.
Aleksander WolszczanLeszek Szymański/PAP Aleksander Wolszczan

JACEK ŻAKOWSKI: – Czuje się pan samotny w kosmosie?
ALEKSANDER WOLSZCZAN: – Na Ziemi nie. W kosmosie tak.

Jesteśmy sami?
Raczej nie.

Nie?
Dopóki nie mamy dowodów, z punktu widzenia nauki wciąż jesteśmy sami.

Nie chcę brzmieć jak wariat, ale wielu osobom zaczyna chodzić po głowie pytanie, czy rzeczywiście nie wiemy. Skądś się bierze fala zainteresowania kosmitami, wyrażana już nie tylko przez ufologów, pisarzy i scenarzystów, ale też przez polityków wysokiego szczebla.
Zainteresowanie istniało od dawna. Sondaże pokazywały, że ponad połowa Amerykanów wierzy w ufoludki.

Wielu Amerykanów wierzy, że Antychryst zszedł na Ziemię i że to był Bin Laden. To jest amerykański folklor. Ale teraz o UFO, dla niepoznaki nazywanym UAP (Unidentified Aerial Phenomena – Niezidentyfikowane Zjawiska Powietrzne), poważnie piszą gazety, takie jak „New York Times”, i mówią ludzie, od których zależy los świata: kongresmeni, Departament Obrony, NASA, tajne służby USA. Świat zwariował, czy czegoś się dowiedzieliśmy?
Sygnały były zawsze. Teraz je zebrano na żądanie Kongresu i podano do wiadomości. Ze 144 weryfikowanych przypadków tylko jeden udało się wyjaśnić ludzką aktywnością.

143:1 – wniosek: ONI tu są?
Raczej: nauka nie potrafi jeszcze pewnych zjawisk wyjaśnić.

A może ci amerykańscy piloci, którzy takie zjawiska seryjnie obserwują, coś przed lotem palą albo łykają? Albo może są niedotlenieni, jak himalaiści widzący zjawy na szczytach?
Oni widzą, co widzą. Rejestrują to przyrządy pokładowe. Można sądzić, że to są supertajne bronie któregoś z wielkich mocarstw.

Polityka 28.2021 (3320) z dnia 06.07.2021; Rozmowa Polityki; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Zielone siostry i bracia"
Reklama