Przeszłościowi hedoniści
Przeszłościowi hedoniści. Czym są mentalne podróże w czasie?
MARCIN ROTKIEWICZ: – Człowiek to jedyne zwierzę, które potrafi odbywać podróże w czasie?
MACIEJ STOLARSKI: – Większość naszych umiejętności poznawczych można dostrzec u jakiegoś innego gatunku lub grup gatunków, zwłaszcza naczelnych. Jednak najprawdopodobniej nie umieją ani rozważać możliwych różnych scenariuszy wydarzeń w przyszłości, ani tworzyć alternatywnych wariantów przeszłości. Niektórzy badacze twierdzą wręcz, że zdominowaliśmy życie na Ziemi, ponieważ potrafiliśmy wychodzić poza tu i teraz, m.in. planując swoje działania.
Pan właśnie zajmuje się badaniem owych umysłowych podróży i ich ogromnych konsekwencji.
Choć właściwie wszyscy posiadamy tę niezwykłą zdolność, to korzystamy z niej w różnym stopniu i na różne sposoby. Niektórzy z nas bardziej skupiają się na tym, co już minęło, inni z kolei zdecydowanie częściej patrzą do przodu, a są i tacy, którzy żyją głównie tu i teraz. Dodatkowo te mentalne podróże w czasie często mają silne zabarwienie pozytywne lub negatywne.
W jakim sensie?
Generalnie osoby zorientowane pozytywnie przyszłościowo widzą w tym, co jeszcze przed nimi, przede wszystkim możliwości, które przekładają się na cele. Wokół tego konstruuje się ich wizja pożądanego ja, czyli samego siebie w przyszłości. Jak wykazał jeden z psychologów, przyszłość motywuje teraźniejszość tylko wtedy, gdy są one ze sobą połączone. Kiedy wyznaczona jest droga do jakiegoś celu. Bo gdy ma się jedynie cel, to pozostaje on marzeniem.
Z kolei przyszłość postrzegana negatywnie wyraża się przede wszystkim w lęku. Ktoś nie będzie zakładał firmy, tylko zbuduje schron na wypadek wojny. Choć oczywiście pewna doza takiej wyobrażonej negatywnej przyszłości może okazać się przydatna.