Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Anomalna anomalia

Ocean Indyjski jakby się obraził. Klimat wariuje na całym świecie

Zgodnie z klimatyczną normą deszcze, które przynoszą wiatry wiejące od Oceanu Indyjskiego, powinny pojawiać się w Rogu Afryki dwa razy w roku – wiosną (dłuższe i bardziej obfite) i jesienią. Zgodnie z klimatyczną normą deszcze, które przynoszą wiatry wiejące od Oceanu Indyjskiego, powinny pojawiać się w Rogu Afryki dwa razy w roku – wiosną (dłuższe i bardziej obfite) i jesienią. muratart / Shutterstock
Ocean Indyjski od paru lat zachowuje się tak, jakby obraził się na Afrykę. Za pogodową arytmię odpowiadają potężne siły natury sprowokowane przez człowieka – i zmieniające pogodę na całej Ziemi.
Lech Mazurczyk/Polityka

Róg Afryki, czyli Półwysep Somalijski, oraz sąsiadujące z nim rejony Etiopii i Kenii doświadczają najgorszego od pół wieku kryzysu klimatycznego. Wiosenna pora deszczowa tym razem zawiodła na całej linii: tak suchej nie było od 70 lat. Co gorsza, była już czwartą z kolei właściwie bez deszczu – obfitych opadów nie widziano tu od połowy 2020 r. Jakby tego było mało, w regionie wciąż utrzymują się bardzo wysokie temperatury, które zwiększają parowanie i pozbawiają glebę resztek wody. Z powodu suszy padło już 3,5 mln sztuk bydła, a do połowy tego roku ponad milion ludzi zostało zmuszonych do ucieczki ze swoich rodzinnych stron. Schronili się w tymczasowych obozach, w nadziei, że tam łatwiej będzie o wodę i żywność.

Wciąż istnieje szansa, że większe deszcze w ciągu paru tygodni przyjdą, ale prognozy opadów na listopad i grudzień nie są dobre. Jeśli meteorolodzy się nie pomylili, w Rogu Afryki piąta pora deszczowa będzie taka jak poprzednie, co oznacza zaostrzenie suszy i jej dramatycznych konsekwencji. „Odbieramy głodującym, aby nakarmić tych, którzy są tak zagłodzeni, że w oczy zagląda im śmierć” – pisali już latem w apelu o wsparcie finansowe przedstawiciele Światowego Programu Żywnościowego ONZ.

Zgodnie z klimatyczną normą deszcze, które przynoszą wiatry wiejące od Oceanu Indyjskiego, powinny pojawiać się w Rogu Afryki dwa razy w roku – wiosną (dłuższe i bardziej obfite) i jesienią. Rytm ten nie był oczywiście idealny. Czasem lało zbyt mocno, co doprowadzało do wylewów rzek, innym razem deszczu było jak na lekarstwo. Jednak w ciągu ostatnich dwóch dekad Ocean Indyjski stał się jeszcze mniej przewidywalny. To posyłał cyklony i gigantyczne ulewy, po których następowały katastrofalne powodzie, to znów skąpił deszczu. Od prawie trzech lat zachowuje się jednak tak, jakby obraził się na Somalię i jej sąsiadów.

Polityka 48.2022 (3391) z dnia 22.11.2022; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Anomalna anomalia"
Reklama