Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Wegetarianie częściej cierpią na depresję. Dlaczego?

Badania dotyczące związków pomiędzy dietą eliminującą produkty odzwierzęce a depresją nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Badania dotyczące związków pomiędzy dietą eliminującą produkty odzwierzęce a depresją nie dają jednoznacznej odpowiedzi. AlexLipa / Smarterpix/PantherMedia
Coraz więcej dowodów wskazuje na związek pomiędzy depresją a dietą wegetariańską. Ale z czego on wynika? Być może z przyczyn zupełnie innych niż niedobory żywieniowe.

Prawidłowo zbilansowane diety roślinne są korzystne dla zdrowia. Zmniejszają ryzyko cukrzycy typu 2., niektórych nowotworów i choroby niedokrwiennej serca. Pomagają kontrolować ciśnienie tętnicze krwi, gospodarkę węglowodanową i masę ciała. Pozytywnie wpływają na profil lipidowy i ograniczają stan zapalny. Mogą być dobroczynne dla pacjentów zmagających się z nadciśnieniem, nadwagą i zbyt wysokim poziomem cholesterolu. Czy mogą wpływać na zdrowie psychiczne? Badania dotyczące związków między dietą eliminującą produkty odzwierzęce a depresją nie dają jednoznacznej odpowiedzi.

Czytaj także: Lewackie pory, prawackie parówki. Skąd się wziął wegetarianizm?

Liczne badania, rozbieżne obserwacje, ale jeden trend

Jeśli dokonamy przeglądu opublikowanych dotychczas analiz, okaże się, że ponad 40 proc. z nich wskazuje na podwyższoną częstość występowania depresji wśród osób stosujących diety wegetariańskie. Jednak ok. 30 proc. badań nie wykazało istnienia takiego związku. Z kolei podobny odsetek sugeruje wręcz, iż diety te mogą ograniczać ryzyko depresji. Te rozbieżności wynikają prawdopodobnie z różnych modeli badawczych i prowadzenia obserwacji na odmiennych populacjach.

Pewnych wskazówek może dostarczyć metaanaliza, czyli ilościowa synteza wyników badań dotyczących tego samego pytania klinicznego. Innymi słowy, analiza statystyczna wyników uzyskanych w wielu różnych badaniach, które można uznać za porównywalne pod względem zastosowanych kryteriów.

Reklama