Nauka

Grenlandia na krawędzi

Grenlandia na krawędzi. Myśmy to, nie chwaląc się, uczynili

Wzrost średniej temperatury letniej o 1 st. C oznacza na Grenlandii utratę 100 km kw. lodu rocznie. Wzrost średniej temperatury letniej o 1 st. C oznacza na Grenlandii utratę 100 km kw. lodu rocznie. Casper Zuidwijk / Shutterstock
Gdy tylko Ziemia otrzymywała większe dawki ciepła, Arktyka łapczywie się na nie rzucała. Lód topniał, poziom oceanów szybko rósł. Czy w najbliższym czasie grozi nam to samo?
Lech Mazurczyk/Polityka

Pod koniec 2022 r. gruchnęła wieść, że w próbkach zmrożonego gruntu zebranego wiele lat temu na północy Grenlandii naukowcy znaleźli najstarsze jak do tej pory, bo liczące aż 2 mln lat, DNA. Eske Willerslev z Københavns Universitet i jego międzynarodowy zespół – mogli dzięki temu wsiąść w wehikuł czasu. W relacji z podróży nim w „Nature” opisali, że zamiast arktycznej pustyni znaleźli las składający się m.in. ze świerków, brzóz, topoli i cisów. Żyły w nim renifery oraz pięciotonowe mastodonty amerykańskie. Szczątki tych wymarłych kuzynów słoni, pochodzące sprzed kilkunastu tysięcy lat, znajdowano głównie na terenie USA oraz południowej Kanady. Teraz wiemy, że zwierzęta te docierały na północne krańce Grenlandii. Zdaniem autorów badań były one wtedy cieplejsze o 10–12 st. C niż dziś. Był to zatem klimat umiarkowany chłodny, podobny do tego w np. północnej Finlandii.

Dziś w tej części wyspy panuje arktyczna surowość, w której doskonale odnajdują się takie gatunki jak piżmowół, niedźwiedź polarny czy zimnolubne wersje lisa i zająca. Mają tu dość sporo wolnej od lodu przestrzeni, bo skrajnie suche warunki nie sprzyjają jego akumulacji. Porastają ją głównie mchy i porosty.

Cała współczesna Grenlandia to jednak kraina lodu – jest go tu prawie 3 mln km sześć., zajmuje cztery piąte wyspy, która ma powierzchnię siedmiokrotnie większą od Polski. Ciągnie się z północy na południe na długości prawie 3 tys. km i osiąga szerokość 1,1 tys. km. Jej średnia grubość wynosi ok. 1,5 km. Gdyby cały ten lód stopniał, podniósłby poziom oceanów o 6–7 m. Nie jest to niemożliwe, a badania Willersleva nie są pierwszymi, które sugerują, że największa wyspa świata, jeśli tylko otrzyma trochę ciepła, chętnie zrzuca z siebie lodową skorupę.

Polityka 6.2023 (3400) z dnia 31.01.2023; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Grenlandia na krawędzi"
Reklama