Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Jednorazowe e-papierosy: to już epidemia wśród młodych. Producenci są coraz sprytniejsi

Kolorowe opakowania e-papierosów, wypełnione atrakcyjnymi liquidami o smakach dużo bardziej wyrafinowanych niż zakazany już w tradycyjnych papierosach mentol, przypadły do gustu zwłaszcza młodzieży. Kolorowe opakowania e-papierosów, wypełnione atrakcyjnymi liquidami o smakach dużo bardziej wyrafinowanych niż zakazany już w tradycyjnych papierosach mentol, przypadły do gustu zwłaszcza młodzieży. Heleno Kaizer / Unsplash
Wapowanie staje się nową epidemią wśród młodzieży. Jednorazowe e-papierosy będą sprzyjać tej niezdrowej modzie. A czy komuś pomogą?

Kiedy na rynku pojawiły się elektroniczne papierosy, przekonująco brzmiały wysyłane przez ich wytwórców komunikaty, że to ukłon w stronę nałogowych palaczy tytoniu, którzy nie mogą rozstać się z tradycyjnymi formami palenia.

Jest w tym trochę prawdy, ale nie cała – jeśli wapowanie uznamy nawet za zdrowszą alternatywę dostarczania do organizmu nikotyny (jeśli ktoś po wielu latach nie potrafi jej rzucić, niech chociaż wdycha mniej śmiercionośnych substancji smolistych), rychło się okazało, że producentom bardziej zależy na przyciągnięciu do swoich technologicznych nowinek młodszej klienteli niż zawężaniu sprzedaży do weteranów zaciągania się szkodliwym dymem. Właśnie na tej drodze postawiono kolejny krok. Marketing jednorazowych e-papierosów staje się coraz bardziej widoczny, a zainteresowanie nimi rośnie.

Czytaj też: Używasz e-papierosów? Uważaj, mogą wybuchnąć

Estetyczny e-papieros do ukrycia w dłoni

Kolorowe opakowania e-papierosów, wypełnione atrakcyjnymi liquidami o smakach dużo bardziej wyrafinowanych niż zakazany już w tradycyjnych papierosach mentol, przypadły do gustu zwłaszcza młodzieży. W dodatku niektórzy potrafią je domowymi sposobami wymieniać na dowolne środki, także z pogranicza używek i dopalaczy, a takie eksperymentowanie jest również domeną ludzi młodych. Mimo że wszystkie instrukcje i ostrzeżenia wyraźnie tego zakazują.

Producentom to jednak nie wystarczyło. Zaczęli oferować tańsze, jednorazowe e-papierosy, które – znów pod płaszczykiem rozczulających argumentów, że to w trosce o portfele dorosłych klientów, by mogli po prostu sprawdzić, czy im takie urządzenie pasuje – znajdują zwolenników wśród najmłodszego pokolenia.

Reklama