Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

WHO: Covid-19 już nie jest globalnym zagrożeniem. Na co trzeba uważać?

Pekin, hostessy w maseczkach Pekin, hostessy w maseczkach Florence Lo / Reuters / Forum
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus ogłosił w piątek, że pandemia covid-19 nie stanowi już zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.

To decyzja o odwołaniu najwyższego stanu alertu, który w związku z koronawirusem SARS-CoV-2 Światowa Organizacja Zdrowia wprowadziła pod koniec stycznia 2020 r. I ważny krok w kierunku zniesienia pandemii, ale jeszcze nie równoznaczny z jej odwołaniem.

Choć wielu ekspertów spodziewa się tego jeszcze w tym roku, szef WHO na piątkowej konferencji, wraz z informacją o obniżeniu statusu alarmowego dla covid, wydał ostre ostrzeżenie: infekcje nadal są śmiertelnym zagrożeniem dla wielu ludzi. Wirus nadal zabija osoby nieuodpornione i z osłabionym układem immunologicznym. A tysiące ludzi, które przebyły zakażenie, borykają się z długotrwałymi konsekwencjami.

Czytaj też: Covid, grypa i inne infekcje. Nie pamiętamy, że wirusy wciąż są groźne

Po pandemii trzeba zadbać o chorych z long covid

Globalny stan zagrożenia zdrowia pomógł ujednolicić międzynarodową walkę z covid, ale przede wszystkim wzmocnił współpracę w zakresie badań i wyprodukowania szczepionek oraz leków, na które od momentu pojawienia się pierwszych zakażeń czekaliśmy niecały rok. To rekordowy czas, biorąc pod uwagę skalę potrzeb. I choć dziś można spotkać się nadal z krytyką, że szczepionki te zostały niedostatecznie przebadane, a obecnie jest ich za dużo (obie opinie uważam za nieuprawnione), to udostępnienie ich wielomilionowej populacji w tak krótkim czasie będzie w przyszłości uważane za sukces o historycznym znaczeniu.

Na początku pandemii ważne było, aby przeciążone systemy opieki zdrowotnej skoncentrowały wszystkie swoje wysiłki ratujące życie na pacjentach z covid-19 z ostrą infekcją.

Reklama