Nauka

Z głębokiego zanurzenia

Minister Wieczorek dla „Polityki”: Polska nauka wydobywa się z zanurzenia po rządach PiS

Dariusz Wieczorek Dariusz Wieczorek Piotr Polak / PAP
O niezależności badaczy od władzy – i ich zależności od finansów. Rozmowa z ministrem nauki Dariuszem Wieczorkiem.
„W ogóle nie chcę ingerować w swobodę i wolność badań naukowych – nowe rozwiązania i technologie powstają wtedy, kiedy naukowcy myślą o tym, jak zrealizować rzeczy niemożliwe”.Forum „W ogóle nie chcę ingerować w swobodę i wolność badań naukowych – nowe rozwiązania i technologie powstają wtedy, kiedy naukowcy myślą o tym, jak zrealizować rzeczy niemożliwe”.

KATARZYNA CZARNECKA: – Polska nauka tonie – mówią politycy opozycyjni i niektórzy uczeni. Także dlatego, że nakłady na nią wyniosą w 2025 r. najprawdopodobniej 34 mld zł. To 3 mld więcej niż w tym roku, ale ze względu na inflację właściwie tyle samo. Jest pan tym rozczarowany?
DARIUSZ WIECZOREK: – Nie.

Alarmował pan jednak ministra finansów, że to zdecydowanie za mało.
Oczywiście każdy minister chciałby więcej. Widać jednak, jaki jest stosunek rządu koalicji 15 października do nauki: absolutnie zaprzeczam doniesieniom, że polska nauka tonie. Myślę, że od 2024 r. wręcz wydobywa się z głębokiego zanurzenia, w którym była za czasów PiS.

W tym roku rozmowy z ministrem finansów były ciężkie, ale zwiększyliśmy nakłady o 7 mld (z 24 w 2023 r. do 31 mld – przyp. red.). I te pieniądze na rok 2025 zostały. A teraz będzie niemal 8 proc. więcej, a inflacja to 4,3 proc. Po rozmowach ze środowiskiem akademickim mam rozeznanie, gdzie potrzebne są środki, a gdzie je zużywamy niepotrzebnie. To, co opisywałem Andrzejowi Domańskiemu, to były oczekiwania, ale wiem też, w jakiej sytuacji jesteśmy: obronność jest dziś najważniejsza. Dobrze by jednak było, żeby w ramach wydatków na zbrojenia znalazły się pieniądze na badania i rozwój. Jestem już po rozmowach z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o wydzieleniu 1 proc. z budżetu MON.

Jaka to kwota?
Prawie 2 mld.

A środki unijne?
To osobny temat: my te pieniądze bardzo słabo wykorzystujemy. To trzeba uczciwie powiedzieć tym wszystkim krytykom, którzy mówią, że budżet jest za mały. Pytanie, gdzie oni byli wtedy, kiedy po covidzie były tworzone krajowe plany odbudowy? Mam żal o to, że właśnie wtedy środowisko milczało.

Polityka 44.2024 (3487) z dnia 22.10.2024; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 57
Oryginalny tytuł tekstu: "Z głębokiego zanurzenia"
Reklama