Nauka

Ciemna strona badań

Afery, które wstrząsnęły światem akademickim. Czasem lepiej nie wiedzieć, jak uprawia się naukę

Fałszerstwa to tylko jeden z przejawów kryzysu nauki, który okazuje się wielowymiarowy. Fałszerstwa to tylko jeden z przejawów kryzysu nauki, który okazuje się wielowymiarowy. Marcin Bondarowicz / Polityka
Z nauką może być trochę tak jak z kiełbasą i polityką. Czasami lepiej nie wiedzieć, jak się ją robi. A ponieważ panuje tu zasada „publikuj albo giń”, pokusa jest spora.
materiały prasowe

Była to jedna z najgłośniejszych afer ubiegłego roku. Zaczęła się od niepokojącej wiadomości, którą otrzymał dr Michael Bertram, ekotoksykolog ze Swedish University of Agricultural Sciences. Wydawnictwo Elsevier (ma w portfolio ok. 2,5 tys. czasopism naukowych) poinformowało go, że ktoś wykorzystał jego tożsamość do napisania kilkudziesięciu podejrzanych recenzji artykułów zgłoszonych do czasopisma „Science of the Total Environment (STOTEN)”, poświęconego badaniom nad środowiskiem.

Mechanizm oszustwa był dość prosty. Wiele czasopism naukowych pozwala autorom sugerować potencjalnych recenzentów dla swoich artykułów (wynika to z ogromnej specjalizacji w nauce, co sprawia, że czasami trudno jest znaleźć osobę kompetentną do oceny danej publikacji). Taka praktyka to wymarzony cel dla oszustów, którzy mogą podać nazwiska prawdziwych uczonych, ale z fałszywymi adresami e-mailowymi. Jeśli redaktorzy ich nie zweryfikują, to nieuczciwy autor ma otwartą drogę do kreowania pozytywnych recenzji, znacznie zwiększając szanse na publikację swojego tekstu. A ponieważ w nauce panuje zasada „publikuj albo giń”, pokusa jest spora.

Publikuj albo giń

W przypadku STOTEN skala procederu była naprawdę duża. Sam Bertram został poinformowany o ok. 30 recenzjach sfabrykowanych pod jego nazwiskiem, a po pewnym czasie wydawnictwo wyśledziło, że podobny los spotkał kilku innych naukowców. Co więcej, analogiczne oszustwa wykryto w co najmniej jeszcze jednym czasopiśmie tego wydawcy.

Na skutek afery Elsevier wycofał z łamów 22 wątpliwe artykuły. Wszystkie były ściśle powiązane z prof. Guilherme Malafaią, ekotoksykologiem z Federalnego Instytutu Goiano w Brazylii, który występował w nich jako autor korespondencyjny, czyli osoba, która m.in. sugeruje recenzentów.

Polityka 6.2025 (3501) z dnia 04.02.2025; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Ciemna strona badań"
Reklama