Eksplozja botów i mowy nienawiści to realia Twittera, odkąd przejął go Elon Musk
Pod koniec październiku 2022 r. Musk kupił Twittera, którego przemianował na X. Miliarder deklarował wówczas, że będzie zwalczał spam i aktywność botów oraz złagodzi ograniczenia w moderowaniu treści, co miało – jego zdaniem – poszerzyć wolność słowa na tej platformie społecznościowej. Grupa naukowców z kilku amerykańskich ośrodków akademickich postanowiła sprawdzić, stosując rygorystyczne metody naukowe, czy rzeczywiście w okresie pełnienia przez Muska funkcji dyrektora generalnego (do czerwca 2023) poprawiła się jakość dyskusji na platformie i ograniczono działalność botów. Rezultaty ich badań opublikowało właśnie czasopismo „PLOS ONE”.
Czytaj także: Z archiwów X. Kto i dlaczego usuwa swoje konta na dawnym Twitterze
X pod okiem naukowców
Dokładnej analizie poddano zawartość platformy od początku 2022 r. do czerwca 2023 r., skupiając się na dwóch kluczowych aspektach: występowaniu mowy nienawiści oraz aktywności nieautentycznych kont. Choć nie ustalono uniwersalnej definicji mowy nienawiści, badacze przyjęli, że są to ataki słowne lub obraźliwy język wymierzony w konkretne grupy tożsamościowe, np. osoby określonej rasy, tożsamości płciowej czy orientacji seksualnej. To podejście jest zgodne z szerokim konsensusem w środowisku naukowym.
By zbadać skalę tego zjawiska, zastosowano dwuetapową metodę. Najpierw, za pomocą specjalnego słownika terminów często używanych w mowie nienawiści, zbierano posty zawierające potencjalnie szkodliwe treści. Następnie wykorzystano narzędzie Perspective API (stworzone przez Google’a) do odfiltrowania wpisów o niskim poziomie toksyczności lub treści wyłącznie seksualnych.