Pytanie o to, czy jedna osoba może zastosować algorytmy w sposób, który zmieni świat, przestało być hipotetyczne. W Polsce, gdzie nawet premier prowadzi politykę głównie w mediach społecznościowych, znalezienie na nie odpowiedzi wydaje się wyjątkowo istotne.
Algorytmy mediów społecznościowych służą dziś głównie interesom ich właścicieli. Ale jak w „Matrixie” powstaje też opozycja przeciw imperiom Elona Muska czy Marka Zuckerberga. Takim schowkiem dla niezależnych twórców chce być platforma Substack.
Jak dalej postępować z Trumpem, a zwłaszcza: jak ma z nim postępować Polska? Stawiać się czy kłaść uszy po sobie? Nie wydaje się, by dyplomaci jakiegokolwiek kraju europejskiego byli przygotowani do rozmów z nim.
Polityczny sukces kryptowaluciarzy wykracza znacznie poza zwycięstwo Trumpa. W kampanię wyborczą do Kongresu zainwestowali 245 mln dol.; dzięki ich wsparciu na Kapitolu pojawi się prawie 300 życzliwych dla branży kryptowalutowej deputowanych i senatorów. Skąd to wiemy?
Do inauguracji drugiej prezydentury Trumpa zostały jeszcze prawie dwa tygodnie, ale giganci technologiczni już oddają mu hołd. Cenzura tradycyjnych mediów, wielkie pieniądze dla GOP i dezinformacja w internecie – tak wygląda najbliższa przyszłość USA.
Najbogatszy człowiek na świecie chciałby umeblować scenę polityczną (również) Wielkiej Brytanii. Problem w tym, że jego potencjalny partner nie popiera go we wszystkich kwestiach. A łaska Muska na pstrym koniu jeździ.
Aktywność Elona Muska za granicą jest na rękę Donaldowi Trumpowi, bo przecież sam wspiera od dawna wszystkie nacjonalistyczne partie i ruchy rozsadzające Unię Europejską od wewnątrz. Obaj harmonijnie pedałują w tandemie.
Gdy założyciel Tesli i SpaceX zaangażował się na pełen etat w kampanię Donalda Trumpa, wielu ekspertów przewidywało, że na amerykańskiej polityce się nie skończy. Obawy właśnie się potwierdzają. Teraz Elon Musk chce sobie wybierać liderów w Europie.
Stał się rajem dla kłamców i hejterów, ale jednocześnie jest największą globalną platformą informacji społeczno-politycznej. Czy powinniśmy się z niego wyiksować?
Najpopularniejszy podkaster świata mówi do Zełenskiego „pie…l się, nie chcemy przez ciebie trzeciej wojny światowej”. Tuż przed wyborami dał Trumpowi głos i 50 mln widzów tylko na samym YouTube. Takiego zasięgu nie ma żadna tradycyjna telewizja. A będzie jeszcze ciekawiej.