Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Alarmujące wyniki badań. O takich ilościach nanoplastiku w oceanie o nie śniło się naukowcom

Skala zanieczyszczenia Atlantyku nanoplastikiem jest przerażająca. Skala zanieczyszczenia Atlantyku nanoplastikiem jest przerażająca. Matt Hardy / Unsplash
Najnowsze badania ujawniają przerażającą skalę zanieczyszczenia Atlantyku. Tylko w jego warstwach powierzchniowych może być 27 mln ton tworzyw sztucznych. Do tej pory sądzono, że tyle plastiku znajduje się we wszystkich oceanach świata.

Problem zanieczyszczenia mórz i oceanów plastikiem jest powszechnie znany, jednak uwaga badaczy do tej pory skupiała się głównie na widocznych gołym okiem odpadach – makroplastiku oraz nieco mniejszym mikroplastiku. Istnieje jednak trzecia, najdrobniejsza frakcja: nanoplastik. Są to cząsteczki o średnicy mniejszej niż mikrometr, czyli tysiąc razy mniejszej niż milimetr. Powstają głównie w wyniku degradacji większych kawałków plastiku pod wpływem działania fal morskich i promieniowania ultrafioletowego. Do niedawna ich obecność w oceanach pozostawała niemal całkowicie niezbadana z powodu ogromnych trudności wykrywania takich drobin i ich analizy. Tę lukę w wiedzy wypełniają przełomowe badania międzynarodowego zespołu naukowców, które publikuje najnowsze wydanie prestiżowego tygodnika naukowego „Nature”.

Czytaj także: Mikroplastik zaśmieca nasze ciała, znalazł drogę do mózgu. Wnika przez nos

Nanoplastik rażąco niedoszacowany

Podczas rejsu holenderskim statkiem badawczym RV Pelagia w 2020 r., uczeni pobrali próbki wody z 12 miejsc na trasie przecinającej północny Atlantyk – od subtropikalnego wiru oceanicznego (NASG) aż po wybrzeża Europy. Pochodziły one z różnych głębokości: warstwy powierzchniowej (10 m), wód pośrednich (1 tys. m) oraz z warstwy przydennej. Korzystając z zaawansowanej metody spektrometrii mas, naukowcy byli w stanie zidentyfikować i określić stężenie trzech popularnych tworzyw sztucznych (polimerów): politereftalanu etylenu (PET), polistyrenu (PS) i polichlorku winylu (PVC).

Wyniki okazały się alarmujące. Nanoplastik okazał się wszechobecny w całym słupie wody, od powierzchni aż po dno oceanu.

Reklama