Przychodzi Homo do lekarza
Przychodzi Homo do lekarza... Przed tysiącami lat ludzie też chorowali. Jak przetrwali?
U akuszerki i położnika
Według popularyzatorki nauki i pisarki Cat Bohannon ludzkość zdołała przetrwać i podbić świat nie dzięki agresji, broni i wojnom mężczyzn, ale dzięki kobiecej współpracy i umiejętności adaptacji, a przede wszystkim ginekologii. Pomimo że w paleolicie zdarzało się, że kobiety były czasami zdane same na siebie, w zdecydowanej większości społeczeństw pomagały im doświadczone akuszerki.
W starożytnym Egipcie praktyka medyczna była nierozerwalnie związana z magią, panowało tam bowiem przekonanie o wpływie sił nadprzyrodzonych na poczęcie, ciążę i poród, dlatego zarówno akuszerki, jak i potem, już w zaawansowanych cywilizacjach, lekarze-kapłani recytowali przy rodzących różne zaklęcia i wykonywali rytualne czynności. W Grecji i Rzymie na wsiach podawano rodzącej łajno maciory, przynoszono jej amulety w kształcie narządów rodnych czy kładziono pod stopę pióro jaskółki. Poza tym położnice wiązano, co miało przyspieszyć poród. Jedynie zamożniejsi mogli sobie pozwolić na praktykujące, kształcone akuszerki oraz lekarza, który pojawiał się, gdy poród zaczynał się komplikować.
Antyczni medycy uważali, że ból porodowy należy łagodzić, stosowali więc zioła i opium, dopiero chrześcijanie zaczęli widzieć w nim karę za grzech Ewy i przestali po nie sięgać. Akuszerki nie zapomniały jednak o zaklęciach i magicznych czynnościach, tylko modły wznosiły do Boga, Maryi i świętych. Zazwyczaj wrażenie, że siły nadprzyrodzone czuwają nad położnicą, działało jak placebo, niestety przy poważnych problemach zaklęcia się nie sprawdzały. Nie wiadomo, czy starożytne akuszerki, by ratować życie kobiety, decydowały się na usuwanie martwego płodu z jej łona; w wyjątkowych sytuacjach robili to medycy. O zabiegu tym wspomina Hipokrates w IV w. p.n.e. W starożytnym Rzymie wykonywano ponoć cesarskie cięcie (nazwa wzięła się stąd, że według legendy tak przyszedł na świat Cezar), zazwyczaj jednak – na zmarłych kobietach.