Możliwe, że szympansy, słonie i psy udomowiły się same. Być może również inne gatunki zwierząt. A wśród nich człowiek.
Nasze genomy to prawdziwe skarbnice zaginionych światów. Odczytaliśmy zaledwie pierwsze linijki tych dokumentów. Ale wiemy już, że proste i piękne scenariusze nie mówią całej prawdy.
Współczesne społeczeństwa stały się niezdolne do wymyślania siebie na nowo – mówi prof. David Wengrow, współautor książki „Narodziny wszystkiego. Nowa historia ludzkości”.
Nasi wcześni przodkowie bardziej niż dużego mózgu potrzebowali długich i prostych nóg. Ale i małpy człekokształtne nieraz eksperymentowały z dwunożnością. Niewykluczone, że potomkowie tych śmiałków z powrotem lądowali na drzewach.
Religia to nie wirus, który opanował nasz mózg, ale genialny mechanizm ewolucyjny – mówi brytyjski antropolog Robin Dunbar, autor książki „Religijni”.
Ludzie Zachodu są wyjątkowi – zdolni, kreatywni, bo przez setki lat mieli obsesję na punkcie seksu i prokreacji. A przyczyniła się do tego działalność Kościołów – twierdzi w najnowszej książce antropolog Joseph Henrich.
Własność, rolnictwo, miasta i państwa – ich narodziny były dużo bardziej skomplikowane, niż sądziliśmy. Opisująca je „najważniejsza książka dekady” właśnie ukazuje się w Polsce.
Amerykański naukowiec postanowił przyjrzeć się temu, ile osób, w jakich krajach i dlaczego uważa, że można szkodzić innym za pomocą magii. Z jego analiz wynika, że rozpowszechnieniu zabobonów sprzyjają przede wszystkim słabość instytucji państwowych oraz religie. Ale również bieda.
100 lat temu Bronisław Malinowski wyprowadził antropologów z gabinetów i bibliotek. Zmusił, by spojrzeli na świat oczyma badanych przez siebie tubylców. A później spadł z piedestału. Za swoje i nie swoje winy.
Kiedy lokalne konflikty między ludźmi stały się wojnami? Zachowane w ziemi ślady nie dają jednoznacznej odpowiedzi, ale wskazują tropy.