Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Świat nie zmądrzał

Nieodrobione lekcje z kryzysu

Richard Fuld, szef Lehman Brothers. Upadły gigant finansowy pociągnął za sobą lawinę bankructw Richard Fuld, szef Lehman Brothers. Upadły gigant finansowy pociągnął za sobą lawinę bankructw Jonathan Ernst/Reuters / Forum
Półtora roku po tym, jak światowy system finansowy znalazł się na krawędzi przepaści, nie ustają spory o to, kto zawinił.

Jedni całą winą za wywołanie, przedłużenie, a nawet pogłębienie kryzysu obarczają rządy. Inni przyczyn upatrują w chciwości i niekompetencji sektora prywatnego, głównie banków komercyjnych i inwestycyjnych oraz firm ubezpieczeniowych. A winą, z czystym sumieniem, można obdzielić rządy i banki centralne, także prywatne instytucje finansowe i zwykłych obywateli, zwłaszcza Amerykanów. Oni pierwsi bowiem uwierzyli, że wartość ich nieruchomości będzie stale rosła, a w wydawaniu więcej, niż się zarabia, nie ma nic zdrożnego.

Rywalizację o tytuł superwinnego bezapelacyjnie wygrywa Alan Greenspan, sternik banku centralnego Ameryki przez blisko dwie dekady, od 1987 r. do 2006 r. Nie tylko zafundował krajowi politykę bardzo taniego pieniądza, która nadmiernie ośmieliła i pożyczkobiorców, i kredytodawców, ale dogmatycznie wierzył w samoregulacyjne zdolności rynku i w to, że prywatne instytucje wolne od bacznego nadzoru państwa same najlepiej poradzą sobie z potencjalnymi zagrożeniami. Zachęcał do inżynierii finansowej, nie bacząc na to, że jej efekty mało kto rozumiał, osłaniał Wall Street przed wścibskim okiem rządu. Luźnej polityce monetarnej towarzyszył mocno poluzowany system regulacji. Amerykańska komisja papierów wartościowych (SEC – Securities and Exchange Commission) nigdy na dobrą sprawę nie nadzorowała setek miliardów dolarów egzotycznych obligacji hipotecznych, które wędrowały po całym świecie, siejąc w końcowym rozrachunku spustoszenie.

Zbyt duże, aby upaść

Nawet jednak znalezienie winnych nie uchroni systemu przed powtórką dramatu. Prawdopodobieństwo kryzysu jest dziś nie mniejsze niż dwa lata temu.

Polityka 10.2010 (2746) z dnia 06.03.2010; Rynek; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Świat nie zmądrzał"
Reklama