Rynek

Tiry narodowe

Polska drogową potegą transportową

Przejazd jednego tira stanowi dla drogi odpowiednik przejazdu 1600 samochodów osobowych. Przejazd jednego tira stanowi dla drogi odpowiednik przejazdu 1600 samochodów osobowych. Wojciech Jakubiuk / Forum
Polska jest największym w Europie międzynarodowym przewoźnikiem towarów. Wyprzedzamy nawet Niemców. Polsko-rosyjski spór transportowy jest najlepszym dowodem tego sukcesu.
Blokada graniczna jest bolesna tak dla Polaków, jak i Rosjan.Wojciech Pacewicz/Forum Blokada graniczna jest bolesna tak dla Polaków, jak i Rosjan.

Praca kierowcy tira, czyli wielkiej ciężarówki jeżdżącej na międzynarodowych trasach, ma swój urok. Człowiek siedzi za kółkiem potężnej, nowoczesnej maszyny, za plecami ma kilkadziesiąt ton ładunku. I tak przemierza trasy liczone w tysiącach kilometrów. Każdego dnia poznaje nowych ludzi, nowe miejsca, ogląda nowe widoki. Wielu nie zamieniłoby tej pracy na żadną inną. Ale kiedy przychodzi taki moment, że człowiek musi tydzień albo i więcej stać na rosyjsko-białoruskiej granicy i nie wie, kiedy go wreszcie odprawią i wypuszczą, to żyć się odechciewa. Spanie w budzie, jedzenie byle czego, za potrzebą w pole albo, jak mówią kierowcy, „na koło”. Człowiek najchętniej zostawiłby maszynę i byle okazją zabrał się do domu.

Takie rozterki przeżywali ostatnio polscy kierowcy, którzy utknęli w Rosji próbując wyjechać z tego kraju. Niektórzy mieli jeszcze gorzej – musieli koczować w Kazachstanie, bo nie mogli przejechać tranzytem przez Rosję. Powód? 15 stycznia wygasły pozwolenia na wykonywanie międzynarodowych przewozów między Polską i Rosją. To coroczna przyczyna napięć w naszych wzajemnych stosunkach gospodarczych, bo umowy dotyczące przewozów zawierane są na okres roku kalendarzowego. Zwykle przed 1 stycznia nie udaje się zawrzeć nowego porozumienia, więc pierwszy kwartał mija na wojnie nerwów (przewoźników i zleceniodawców transportu) oraz prowizorycznie kleconych uzgodnieniach.

W ubiegłym roku sprawę udało się jakoś rozwiązać dopiero w marcu, a we wrześniu zaczęły się rozmowy na temat 2011 r. Szły jednak opornie i tuż przed sylwestrem Rosjanie poprosili polski rząd o przedłużenie obowiązywania ubiegłorocznych zezwoleń na 15 dni kolejnego roku. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk wyraził na to zgodę. Polscy przewoźnicy mają teraz o to do niego pretensję.

Polityka 06.2011 (2793) z dnia 05.02.2011; Rynek; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Tiry narodowe"
Reklama