1 Pojedynki gigantów
Największa internetowa wyszukiwarka Google zmieniła w 2011 r. prezesa – wieloletni dyrektor generalny, człowiek korporacji Eric Schmidt został zastąpiony przez młodego wynalazcę, jednego z założycieli firmy, Larry’ego Page’a. Nieoficjalna wersja głosi, że Schmidt tak bardzo zajął się tabelkami wydajności, że nie zauważył, jak pod bokiem wyrósł groźny rywal w postaci Facebooka. Serwis społecznościowy Marka Zuckerberga przyciągnął już 800 mln stałych użytkowników, z których 80 proc. wchodzi na swój profil codziennie! I choć wciąż „jeśli nie ma czegoś w Google, to znaczy, że nie istnieje”, to właśnie na Facebooku ludzie siedzą całymi godzinami, dopieszczając swe społeczne relacje. Teraz Larry Page chce nadrabiać straty, a pierwszym krokiem jest uruchomiona kilka miesięcy temu usługa Google+, która pozwala w łatwy sposób tworzyć kręgi bliższych i dalszych znajomych, aby dzielić się z nimi informacjami znalezionymi w sieci.
Ale nawet jeśli Google przespał narodziny mediów społecznościowych, to inwestycja w system operacyjny Android zwraca mu się teraz z nawiązką. Dziś większość mobilnych urządzeń, w tym smartfony i tablety, wykorzystuje system spod znaku sympatycznego zielonego robocika. Jak przewiduje firma analityczna Gartner, przy takim tempie przyrostu liczby urządzeń mobilnych rok 2012 będzie ostatecznym kresem dominacji komputerów PC oraz firmy Microsoft, producenta Windows (której udział w rynku systemów operacyjnych spada, zbliżając się do progu 50 proc.).
Ale gigant oprogramowania nie zamierza poddać się bez walki.