Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Nie to zdrowie

Czy zdrowie pozwoli nam dłużej pracować?

Sporej części społeczeństwa ciężko będzie dłuższej pracy podołać. Sporej części społeczeństwa ciężko będzie dłuższej pracy podołać. maurus / Smarterpix/PantherMedia
Za dwadzieścia parę lat będziemy w stanie pracować dłużej. Ale jeszcze nie teraz i na pewno nie wszyscy. Z badań wynika, że zdrowie i samopoczucie pozwalają na dłuższą pracę zaledwie połowie obecnych sześćdziesięciolatków.
Za stan własnego zdrowia Polacy czują się odpowiedzialni w nikłym stopniu. Najchętniej wiążą własną sprawność z niesprawnością służby zdrowia.Vladimir Voronin/Smarterpix/PantherMedia Za stan własnego zdrowia Polacy czują się odpowiedzialni w nikłym stopniu. Najchętniej wiążą własną sprawność z niesprawnością służby zdrowia.

Z szermowaniem argumentami zdrowotnymi trzeba być ostrożnym, łatwo je bowiem podważyć. Polak, jeśli dociągnie do 65 lat, ma jeszcze przed sobą statystycznie 14,8 roku do przeżycia. Polka więcej – 19,1 roku. Niemcy żyją od nas dwa lata dłużej. Skandynawowie też są bardziej długowieczni. Okazuje się jednak, że na prawie 15 lat, które ma przed sobą statystyczny polski 65-latek, 6,9 roku spędzi on jeszcze w dobrym zdrowiu. Polka, choć średnią życia ma o wiele dłuższą, na dobre zdrowie może liczyć przez 7,5 roku po 65 urodzinach. Buntując się przeciwko dłuższej pracy – świadomie czy intuicyjnie – bronimy tych kilku lat, które jeszcze nie są starością i w czasie których obiecujemy sobie zrobić to wszystko, na co nie starczyło czasu przez kilkadziesiąt je poprzedzających. Zanim przyjdzie niedołężność i choroby.

Brzemię wieku zaczynamy odczuwać zwykle między 45 a 50 rokiem życia. Badani przez doktora Piotra Szukalskiego z Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego, którzy przekroczyli 45 lat – tylko w 18 proc. określali swój stan zdrowia jako bardzo dobry. O złym mówi w tym wieku tylko niecałe 6 proc. Po sześćdziesiątce grupa bardzo zdrowych topnieje do niecałych 4 proc., zaś na zdecydowanie zły stan zdrowia skarży się już prawie 17 proc. W tym wieku o swoim zdrowiu najczęściej mówimy „dobre” lub „takie sobie”. W sumie tak określa je niemal 80 proc. badanych mężczyzn i kobiet. Najwyraźniej nie spodziewamy się więcej. Porzekadło przecież mówi, że po sześćdziesiątce jeśli budzisz się i nic cię nie boli, to najwyraźniej już nie żyjesz.

Ale tak naprawdę starzeć się zaczynamy już wcześniej.

Polityka 10.2012 (2849) z dnia 07.03.2012; Rynek; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie to zdrowie"
Reklama