Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Ma®ki bez zmarszczek

Jak odmłodzić starą firmę

Ostatnio zdecydował się na kurację odmładzającą PKO Bank Polski.Doskwiera mu wizerunek wielkiego, nieruchawego, anachronicznego banku z minionej epoki. Ostatnio zdecydował się na kurację odmładzającą PKO Bank Polski.Doskwiera mu wizerunek wielkiego, nieruchawego, anachronicznego banku z minionej epoki. PKO BP
Firmy ogarnął kult młodości. Każda chce wyglądać nowocześnie, poprawiać wizerunek, fundować sobie kurację odmładzającą. Nie brakuje gotowych na zabiegi chirurgiczne.
Działanie pod wspólną flagą Orange ma kilka zalet. Można łatwiej oferować cały pakiet usług stacjonarnych i mobilnych, ale także odkleić się od złej legendy „tepsy” – telekomunikacyjnego giganta.Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta Działanie pod wspólną flagą Orange ma kilka zalet. Można łatwiej oferować cały pakiet usług stacjonarnych i mobilnych, ale także odkleić się od złej legendy „tepsy” – telekomunikacyjnego giganta.

W Centrali Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń z każdego kąta spogląda Janusz Rewiński. W staroświeckim garniturku, z krzaczastymi brwiami i bez brody w pierwszej chwili jest trudny do rozpoznania. Bo osoba, którą widzimy na plakatach, to nie Rewiński celebryta, satyryk i były polityk, ale Rewiński aktor, który wcielił się w postać Molocha, czyli ducha czasów minionych. PZU, żeby się z tym duchem ostatecznie pożegnać, gotów jest wydać 25 mln zł, bo kuracja odmładzająca nie jest tania. Pełny zabieg obejmuje unowocześnienie znaku firmowego, zmianę wystroju placówek i kampanię reklamową, tak by zmianę dostrzegli klienci.

Molocha wymyśliły osoby, które kiedyś ubezpieczały się w PZU, a potem przeszły do konkurencji. – 70 proc. osób korzystających z oferty naszych konkurentów miało w przeszłości doświadczenia z PZU. Pytane, z czym im się zakład kojarzy, często używały słowa moloch. Pod tym pojęciem krył się bagaż negatywnych skojarzeń biurokracji, powolności, urzędniczej arogancji, ciągnący się jeszcze od czasów PRL – wyjaśnia Witold Jaworski, wiceprezes PZU. Dlatego największa polska firma ubezpieczeniowa od kilku lat dokłada starań, by wyplenić stare nawyki pracowników, przyspieszyć i uprościć procedury. Teraz chce ten proces odmłodzenia przypieczętować egzorcyzmem: wyganiając ducha starych czasów i wieszając nowy szyld.

Metoda 1: gimnastyka

W PRL PZU był monopolistą, rodzajem państwowego urzędu. Od ponad 20 lat musi jednak dawać sobie radę na coraz bardziej konkurencyjnym rynku, rywalizując z wieloma, w dużej części zagranicznymi firmami. Choć wróżono, że go ten peerelowski bagaż pociągnie na dno, i były okresy, kiedy było blisko, PZU – od dwóch lat spółka giełdowa – nieźle daje sobie radę na rynku.

Polityka 23.2012 (2861) z dnia 06.06.2012; Rynek; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Ma®ki bez zmarszczek"
Reklama