W budowlanych składach i hipermarketach wiosenne ożywienie, ale zakupy można też robić nie wychodząc z domu. Klikasz i zamawiasz, łącznie z dostawą – zachęca internetowy sklep sprzedający podłogi i drzwi. W sieci kupujemy głównie narzędzia budowlane, wyposażenie mieszkań, niewielkie partie materiałów wykończeniowych. W ofercie są także ciężkie materiały do budowy domu, ale takie zakupy najczęściej robimy tradycyjnie w hurtowniach i sklepach branżowych.
Przez Internet można też znaleźć firmę, która postawi dom, przeprowadzi remont albo wykończy kupione od dewelopera mieszkanie. – W ubiegłym roku mieliśmy w serwisie Remontuj.pl 15 tys. ogłoszeń fachowców budowlanych. W tym samym czasie zamieściliśmy 12 tys. zleceń na roboty remontowo-budowlane – opowiada Anna Karcz z tego serwisu. Wykonawcy robót ogłaszają się również na stronach www.fachowcybudowlani.pl, www.grupapsb.com.pl/szukaj-fachowca, www.oferia.pl i innych, a także na własnych stronach internetowych. Rynek budowlany należy do klienta. W wyjątkowe kwalifikacje mistrzów kielni nie należy jednak wierzyć. Fach zdobywa się teraz na placu budowy, ucząc się na błędach (szkół budowlanych prawie nie ma). – Najbardziej popularnym sposobem poszukiwania fachowców jest wciąż polecenie przez znajomych – przyznaje Anna Karcz. – Mamy wtedy możliwość sprawdzenia efektów ich pracy osobiście, zanim podpiszemy umowę.
Szkoleniem budowlanych zajmują się głównie producenci materiałów. Z konieczności, bo kiepskie wykonawstwo zamknęłoby rynek przed nowymi wyrobami, wymagającymi precyzyjnego wbudowania albo zainstalowania. A nowości jest każdego roku dużo.
Inwestycyjne żniwa
– W 2010 r.