Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Droga przez mękę

Ambasadorowie UE przeciwko Polsce

Tego jeszcze nie przerabialiśmy. Polska wojna autostradowa toczona przez GDDKiA z firmami budowlanymi nabrała wymiaru międzynarodowego.

Z oficjalną skargą do wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego wystąpiło sześciu ambasadorów – Niemiec, Austrii, Francji, Irlandii, Holandii i Portugalii. „Chcielibyśmy wyrazić zaniepokojenie faktem, że liczba i wartość spraw toczących sie przed polskimi sądami wskazuje na pewne fundamentalne i systemowe wyzwania związane z realizacją  największych projektów infrastrukturalnych w Polsce. Wydaje się, że zjawisko to osiągnęło poziom sygnalizujący konieczność udzielenia wsparcia przez polski rząd, aby uniknąć negatywnych implikacji dla wizerunku środowiska biznesowego w Polsce. Poprawa obecnej sytuacji miałaby również korzystny wpływ na całość polskiego sektora budowlanego, który nękają aktualnie liczne bankructwa” – napisała szóstka ambasadorów reprezentujących kraje z których pochodzą firmy budowlane, uczestniczące w polskim programie autostradowym i uwikłane w spory z GDDKiA.

Dyrekcja drogowa odpowiedziała na list krótkim oświadczeniem, nie odnosząc się do szczegółowych zastrzeżeń wyliczonych w piśmie. Wynika z niego, że pretensje są nieuzasadnione, roszczenia firm wobec GDDKiA (które ambasadorowie szacują na 10 mld zł) bezzasadne. Wina  leży po stronie firm budowlanych, które nie umieją precyzyjnie wycenić kosztów swoich usług, a potem nie potrafią ich pilnować i nieudolnie zarządzają budową.   „Zagranicznych wykonawców traktujemy tak jak polskich. Niezmienne zasady obowiązują wszystkich”- napisano w komunikacie. Zobaczymy, co odpowie wicepremier Piechociński, który obiecał spotkać się z ambasadorami. To może być ciekawe spotkanie, bo Piechociński jako minister gospodarki wprawdzie nie nadzoruje GDDKiA (to domena ministra transportu) ale zna się na budownictwie infrastrukturalnym dużo lepiej od Nowaka.

Reklama