1. Część obligacyjna OFE (w obligacjach skarbu państwa i tych, które były gwarantowane przez państwo) będzie przekazana do ZUS. To ponad 51 proc. aktywów OFE. Fundusze nie będą mogły inwestować w te obligacje (ale w samorządowe już tak).
2. Wykluczona zostanie możliwość przejęcia przez państwo akcji, które są już w portfelu OFE (akcje stanowią ponad 48 proc. ich aktywów). Nacjonalizacji OFE nie będzie.
3. Przyszła składka do OFE będzie dobrowolna. Wszyscy obywatele będą mogli dokonać wyboru - czy chcą dalej brać udział w grze inwestycyjnej, w jakiej uczestniczy OFE, czy wolą państwową, gwarantowaną emeryturę. Pierwsze wypłaty emerytur na nowych zasadach mają się zacząć w połowie przyszłego roku.
4. Jeśli obywatel nie dokona wyboru w ciągu 3 miesięcy oznacza, że znajdzie się w ZUS.
5. Składka do OFE będzie na poziomie 2,92 proc., czyli 40 proc. pierwotnej składki, która była przekazywana od OFE od 1999 r. Całość będzie mogła być inwestowana w akcje.
6. To ZUS będzie wypłacał emerytury z OFE i informował o stanach kont.
7. Przesunięcia kapitału z OFE do ZUS będzie się odbywało stopniowo, w ciągu 10 lat.
8. Nastąpi obniżenie opłat za zarządzanie kapitałem przez fundusze o połowę, by obsługa systemu emerytalnego była mniejsza. Dotyczyć to będzie zarówno ZUS, jak i OFE.
10. Pieniądze zebrane na koncie w OFE nadal będą mogły być dziedziczone.
CO JESZCZE POWIEDZIAŁ PREMIER NA TEMAT OFE:
Doszliśmy do rozwiązań, które w w dużym stopniu wypełniają najważniejsze oczekiwania społeczne. Kluczowe było osiągnięcie kilku efektów.
Po pierwsze: kwestia długu publicznego. System OFE okazał się systemem bardzo kosztownym, zwiększającym dług publiczny. On uniemożliwia wykonanie skoku cywilizacyjnego, polegającego na wzroście, na inwestycjach, w tym inwestycjach publicznych.
Po drugie: bezpieczeństwo emerytur. OFE nie jest przygotowane do dożywotniego wypłacanie emerytur, za które odpowiada. Dlatego proponujemy rozwiązanie, któe zabezpieczy polskiego emeryta i zagwarantuje wypłatę emerytur dożywotnio.
Trzecia sprawa: chcemy, aby rozwiązania były neutralne z punktu widzenia obecnego i przyszłego emeryta, by nie wpłynęły na wysokość przyszłej emerytury. Chcieliśmy obniżyć też ryzyko związane z inwestowaniem w system akcyjny, inwestowaniem przez OFE na giełdzie. Uznaliśmy, że ryzyko budowania przyszłej emerytury powinno wynikać z woli obywatela, a nie powinno być narzucone, jak jest teraz.