Rynek

Tanio, czyli ile

Coś się dzieje na rynku mieszkaniowym

Część potencjalnych klientów banków czeka na program Mieszkanie dla Młodych, którego ostateczny kształt dopiero poznamy. Część potencjalnych klientów banków czeka na program Mieszkanie dla Młodych, którego ostateczny kształt dopiero poznamy. forca / PantherMedia
Przybyło kupców z gotówką, więc mieszkania ostatnio sprzedają się lepiej. Czy zatem ich ceny przestaną spadać?
Polityka

Na pierwszy rzut oka letnia wyprzedaż mieszkań wygląda w tym roku skromnie. Marta Kosińska, analityk portalu Szybko.pl, ocenia lipcowe spadki cen na zaledwie 1 proc. Kupców jednak przybywa i to od kilku miesięcy. W minionym kwartale w sześciu największych aglomeracjach deweloperzy sprzedali 8,1 tys. mieszkań, co stanowi najlepszy wynik kwartalny od 5 lat (według firmy doradczej REAS). To spora niespodzianka. Po wygaszeniu programu Rodzina na Swoim analitycy prognozowali załamanie sprzedaży nowych mieszkań, tymczasem deweloperzy twierdzą, że rośnie.

Można powiedzieć, że prognozy na rynku mieszkaniowym tradycyjnie się nie spełniają. W 2007 r., kiedy ceny sięgnęły sufitu, analitycy zapowiadali ich kilkuletnią stabilizację. Od trzech lat zapewniają, że to już koniec spadków, w następnym roku mieszkania zaczną drożeć. I za każdym razem – pudło. Czasem zdarzają się miesięczne albo kwartalne wahnięcia, w sumie jednak ceny wciąż spadają. Rzecz zapewne w tym, że autorzy prognoz reprezentują duże agencje nieruchomości albo firmy doradzające deweloperom i bardzo by chcieli, żeby mieszkania przestały wreszcie tanieć, a klienci zwlekać z ich zakupem.

Od dłuższego czasu największym, decydującym atutem mieszkania jest niska cena. Warszawscy deweloperzy kuszą w reklamach tanim metrem: „już od 3999 zł”, „już od 4600 zł”. W drogim zwykle Krakowie ceny spadają nawet do 4260 zł za metr. W Oławie w aglomeracji wrocławskiej deweloper zszedł do 3150 zł. Mieszkania w 6-piętrowym bloku poszły jak woda, przed końcem budowy sprzedano niemal wszystkie.

Z przeznaczeniem na wynajem  

Inwestorzy nie są filantropami, tanie budownictwo musi się opłacać.

Polityka 38.2013 (2925) z dnia 17.09.2013; Rynek; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Tanio, czyli ile"
Reklama