Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Którędy do raju?

Jak polskie firmy uciekają z Polski przed podatkami?

Polski fiskus coraz uważniej przygląda się działaniom optymalizacyjnym, więc czasy pełnej swobody w tej dziedzinie minęły. Polski fiskus coraz uważniej przygląda się działaniom optymalizacyjnym, więc czasy pełnej swobody w tej dziedzinie minęły. Joachim Wendler / Smarterpix/PantherMedia
Podobno na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki. Przed śmiercią nikt nie ucieknie, ale przed podatkami niektórzy próbują. Schronienia szukają w raju (podatkowym). Dostać się tam jest jednak coraz trudniej.
Nikt nie wie, ile miliardów tracimy za sprawą sztuczek optymalizacyjnych.Corbis/East News Nikt nie wie, ile miliardów tracimy za sprawą sztuczek optymalizacyjnych.

Gdańska giełdowa odzieżowa spółka LPP, by płacić niższe podatki, wyprowadziła znaki towarowe swoich wyrobów do specjalnie stworzonych spółek na Cyprze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Informacja o tym wywołała falę oburzenia. W internecie pojawiło się wezwanie, by bojkotować jej produkty, a przed galeriami handlowymi aktywiści organizacji lewicowych stanęli z pikietami. Zaniepokojona LPP wydała oświadczenie, że jest jednym z największych polskich płatników podatków (CIT, VAT, cła itd.), a za 2013 r. zapłaci 540 mln zł. Operacja, która tak zbulwersowała opinię publiczną, była zaś „zgodnym z obowiązującym prawem działaniem optymalizującym”. Niedługo potem pojawił się zarzut, że podobnie będzie w przypadku umowy Polskiej Grupy Pocztowej z resortem sprawiedliwości na dostarczanie korespondencji sądowej. PiS zarzucił, że PGP należy do spółki cypryjskiej i tam popłyną pieniądze polskich podatników. PGP protestuje, twierdząc, że nie prowadzi optymalizacji podatkowej.

Optymalizacja, zwana też planowaniem podatkowym, to sposób ograniczania obciążeń fiskalnych. Czasem szuka się rozwiązań w polskim systemie podatkowym, częściej jednak korzysta z możliwości, jakie dają państwa, gdzie fiskus jest mniej pazerny niż nasz. Wykorzystuje się nie tylko różnice w poziomie opodatkowania, ale także rozmaite preferencje tworzone dla określonych typów podmiotów prawnych i rodzajów działalności. Do tego dochodzi szczegółowa analiza międzypaństwowych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, pozwalająca na odkrycie małych furtek, którymi bystry doradca podatkowy potrafi przeprowadzić swojego klienta wraz z zyskami, chroniąc je od nadmiernego opodatkowania, a czasem i od opodatkowania w ogóle.

Polityka 4.2014 (2942) z dnia 21.01.2014; Rynek; s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Którędy do raju?"
Reklama