Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Ile piwa w piwie?

Wewnątrządowy konflikt o cenę piwa

W ciągu ostatnich kilkunastu lat ceny napojów alkoholowych rosły o wiele wolniej niż przeciętne wynagrodzenie. W ciągu ostatnich kilkunastu lat ceny napojów alkoholowych rosły o wiele wolniej niż przeciętne wynagrodzenie. Igor Klimov / Polityka
Piwo jest za tanie – uważa minister zdrowia. Wcale nie – odpowiada minister finansów i odmawia podniesienia akcyzy. A minister sportu nawet bardziej by je reklamował. Zanosi się na gorącą dyskusję w rządzie. Przy piwie?
Nastolatki zwykle piją w towarzystwie rówieśników.Arne Trautmann/Smarterpix/PantherMedia Nastolatki zwykle piją w towarzystwie rówieśników.

Raport „Młodzież 2013”, przygotowany przez CBOS na zlecenie Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, pokazuje, że w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie piwo piło aż 72 proc. uczniów, wódkę – 68 proc., wino – 35 proc. Co najmniej raz upiło się w tym czasie aż 44 proc. uczniów, a 11 proc. – co najmniej trzy razy. Najwięcej piją uczniowie szkół zawodowych. Tam sięga po alkohol aż 90 proc. Najmniej – nastolatki z liceów publicznych, w których nie pije 31 proc. W prywatnych – 28 proc.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat ceny napojów alkoholowych rosły o wiele wolniej niż przeciętne wynagrodzenie. Stawały się więc coraz bardziej dostępne. Szybciej od alkoholu drożała też żywność. Za średnią krajową można wypić coraz więcej. W 2001 r. alkoholowa siła nabywcza zarobków przeciętnego Polaka stanowiła 88 butelek wódki albo 22 flaszki białego wina lub też 772 półlitrowych butelek piwa. W 2012 r. średnia pensja była już równa 174 butelkom czystej albo 382 wina lub 1206 opakowaniom piwa (według danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych).

Relatywnie najszybciej taniała wódka. Ale to pozory, bo zawartość alkoholu w wódce pozostała na tym samym poziomie. A w piwie się zmieniła, zwłaszcza tym najtańszym. Taki Harnaś czy Tatra albo inne (najczęściej są to tak zwane marki własne sieci handlowych) potrafi mieć już nawet 9 albo i 11 proc. alkoholu, co skłania do podejrzeń, że zostały wzmocnione spirytusem. Że to piwo jest już piwem tylko z nazwy. Ale też nie jest to oferta dla smakoszy.

Puszkę mocnego browaru można w dyskoncie kupić już za 1,20 zł. Dlatego Ministerstwo Zdrowia proponuje, aby akcyzę liczyć w zależności od zawartości alkoholu. Wtedy piwa, które dzisiaj są najtańsze i najmocniejsze, musiałyby kosztować o wiele drożej.

Polityka 29.2014 (2967) z dnia 15.07.2014; Rynek; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Ile piwa w piwie?"
Reklama